Jak pisze "Rz" chodzi o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego ze szkodą dla finansów publicznych oraz złamanie art. 271 kodeksu karnego mówiącego o poświadczeniu nieprawdy w dokumencie. Dziennik opisywał obie sprawy. Pierwsza była oparta na informacjach z sanepidu - pracownicy twierdzili, że badanie na temat dostosowania szkolnej infrastruktury do przyjęcia sześciolatków zrobiono nierzetelnie. Nawet szkoła zupełnie do tego nieprzygotowana mogła zyskać dobre noty.

Reklama

Druga sprawa dotyczy informacji z wpisu na blogu Szumilas opartego na badaniach CBOS o odczuciach rodziców, którzy posłali swoje sześcioletnie pociechy do szkoły. "Rz" napisała, że tezy z wpisu Szumilas nie były zbieżne z tym, co znalazło się w raporcie.