"Pięćdziesiąt twarzy Greya" to erotyczna opowieść z elementami sado-maso i dominacji. Opowiada o fascynacji młodej bohaterki starszym mężczyzną, miłośnikiem niekonwencjonalnych zabaw erotycznych. Posłanka Solidarnej Polski rozmawiała o światowym bestsellerze w programie TVN24, "Tak jest".

Reklama

To co przeczytałam, a właściwie zaczęłam czytać, bo nie byłam w stanie dokończyć, to jest klasyczny kicz - oceniła Marzena Wróbel. Krytycznych uwag było więcej. Posłanka dodała, że Harlequin to przy tym epos.

Trwa ładowanie wpisu

- Ja nie zamierzam w łagodny sposób podchodzić do złej literatury, która narzuca schematy zachowań, z którymi należałoby walczyć. Te schematy dotyczą sposobu traktowania drugiej osoby. Na ogół jest to relacja odpersonalizowana. To jest chore i niszczy relacje między ludźmi. To zatruwa umysł i serce - stwierdziła posłanka w rozmowie z Maciejem Knapikiem.

Reklama