Czy ten Lis już oszalał zupełnie!? Kreujcie telewizję gwiazd, proponuje następny program o przygodach rodziny Lisów, Kingi Rusin i tak dalej. Oglądalność wzrośnie wam o 200 procent - pieklił się Janusz Piechociński, zwracając się do Juliusza Brauna spotkanego we wtorek na deptaku w Krynicy, w dniu rozpoczęcia Forum Ekonomicznego. - Najlepiej zróbcie to w Wiadomościach! - dodał wicepremier.

Reklama

Zleciłem monitoring gospodarki w Wiadomościach, to skandal panie prezesie, to jest szok! Dość tego celebryctwa - mówił wzburzony Janusz Piechociński. Jak donosi portal money.pl, którego dziennikarz był obecny przy tej emocjonalnej tyradzie, prezes TVP nie miał możliwości dojść do słowa w starciu z politykiem PSL.

Czytaj także: Juliusz Braun dla dziennik.pl: Już nie mówią o TVP z obrzydzeniem >>>

Co do "Wiadomości", na pewno się z tym nie zgodzę - powiedział tylko Juliusz Braun. Na to Janusz Piechociński miał pogrozić palcem i rzucił na odchodne: - Wierzcie mi, Krajowa Rada (KRRiTV) będzie głosowała przeciwko.

Reklama

Co wywołało takie wzburzenie wicepremiera i ministra gospodarki? Jak można było wywnioskować z kontekstu sytuacji, prawdopodobnie chodziło o jeden z ostatnich odcinków programu "Tomasz Lis na żywo", w którym poseł PiS Jan Tomaszewski powiedział, że nie wyobraża sobie dzielenia szatni ze sportowcem-gejem.

Zachowanie Janusza Piechocińskiego oburzyło za to Monikę Olejnik. - To jest skandal i polityczny nacisk na telewizję. Dzięki reporterowi money.pl wreszcie mamy to czarno na białym - skomentowała incydent z Krynicy dziennikarka na swoim profilu na Facebooku.