Prawo i Sprawiedliwość rezygnuje z marszu 28 września. W zamian zaprasza na mszę na Jasną Górę i obchody 11 Listopada. Joachim Brudziński tłumaczy, że organizatorzy dostali wiele telefonów od różnych osób i środowisk, żeby nie robić w krótkim czasie dwóch dużych imprez, bo oni nie będą mogli w nich uczestniczyć Ta inna duża impreza to zaplanowana na tę niedzielę pielgrzymka ludzi pracy na Jasną Górę.

Reklama

Marsz zaplanowany na 28 września, miał być protestem przeciwko dyskryminacji katolików, w tym Telewizji Trwam o. Rydzyka, ale nikt nie planował wielkiej akcji podobnej do tej z ubiegłego roku - przekonuje Brudziński. Po sukcesie jakim był marsz w obronie wolnych mediów a co za tym idzie przyznanie koncesji telewizji Trwam już wiemy, że tegoroczna uroczystość nie miałaby takiego wymiaru. To ze względu na protesty związkowców a także pielgrzymkę na Jasną Górę - wyjaśnia. Zeszłoroczny marsz liczył kilkadziesiąt tysięcy osób. Uczestnicy szli pod szli pod hasłem: "Obudź się, Polsko".