Decyzja ta została podjęta zgodnie z procedurami obowiązującymi w uczelni publicznej, po konsultacji z uczelnianym rzecznikiem dyscyplinarnym oraz po zapoznaniu się przez rektora z wszelkimi dostępnymi informacjami na ten temat. Uczelniana Komisja Etyki AGH rozpocznie prace związane z tą sprawą w przyszłym tygodniu - napisano w komunikacie.

Reklama

Poszło o wypowiedź eksperta zespołu Macierewicza, prof. Rońdy, której ten udzielił Telewizji Trwam. Naukowiec związany z AGH przyznał w niej otwarcie, że podczas kwietniowego wystąpienia w TVP 1 nie mówił prawdy.

To wówczas przekonywał m.in. że piloci prezydenckiego samolotu nie zeszli poniżej wysokości 100 m, a swoją wiedzę - jak podkreślał - opierał na dokumencie z Rosji.

- Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie (w TVP 1 - red.) trochę zagrałem. To był blef, na tym dokumencie nic nie było - powiedział tymczasem w Telewizji Trwam.

Prof. podkreślił przy tym, że jest gotowy ponieść wszelkie konsekwencje. Jak sam poinformował, zrezygnował już z funkcji przewodniczącego Komitetu Naukowego Konferencji Smoleńskiej 2013. - Przyznaję się do błędu - oświadczył.

Reklama