W normalnych, cywilizowanych państwach demokratycznych, gdy dochodzi do kryzysu są wybory - mówił na antenie TVP Info Zbigniew Ziobro. Zapowiadał, że jeszcze dziś jego partia zdecyduje, kiedy złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Lider Solidarnej Polski chce bowiem nowego rozdania, po ujawnieniu nagrań z pozakulisowych manipulacji przy wyborach w dolnośląskiej PO.

Reklama

Skala korupcji w partii rządzącej przeszła wszystkie granice, które pozwalają wierzyć, że cokolwiek zmieni się na lepsze.Ta partia nie rokuje. Oni się zajmują sobą i korupcją, jako narzędziem utrzymywania władzy. Nie mają pomysłu na Polskę - stwierdził. Jego zdaniem teraz przyszedł czas na nowych liderów. Potrzebni są ludzie, którzy uczciwość władzy mają nie tylko na sztandarach, ale w sercu - zapowiedział. By jednak swój wniosek przeprowadzić przez Sejm, Solidarna Polska potrzebuje 307 głosów, gdy klub liczy zaledwie 17 szabel.