Schetyna podkreślił przy tym, że nie może być zgody na przyłączenie Krymu do Rosji, a Zachód powinien mówić wspólnym głosem w sprawie sytuacji na Ukrainie.
- Wierzę, że polityka jest debatą i że powstanie grupa kontaktowa, która zacznie rozmawiać - Rosja i kraje OBWE. Pewnie w Szwajcarii. Ta propozycja Angeli Merkel jest bardzo dobra i nieskonsumowana - przekonywał w TVP Info Grzegorz Schetyna.
Dopytywany z kolei o możliwe sankcje wymienił m.in. techniczne odsunięcie Rosji od tych najważniejszych miejsc, które dają jej prestiż.
- To także kwestia zabrania wiz, zamrożenia kont także rodzinom osób odpowiedzialnych za kryzys. Trzeba być twardym. Nie można straszyć, bo Rosja nie przestraszy się memorandów i nie konkretnych akcji. Te muszą być konkretne - wskazał.
Komentarze(25)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeLub zapolowac na nich bo sezon na kaczki tuz,tuz.
Co jeszcze musi się stać, aby spojrzeć prawdzie w oczy ???
nasr..ne. Skad sie biora tacy "uczeni" w polskich "elitach"?
TVP Info jest przykladem nieuctwa i glupoty ekspertow, dziennikarzy i tego
calego wspanialego prowadzenia i uprawiania polityki.
wyglądało raczej odwrotnie, sądząc PO nieodległych skutkach, he, he, he.
bronili przyjażni polsko rosyjskiej, jak starożytni spartanie.
Razem z Wołodią opluwali każdego, kto chciał słuchać opinii
naukowców na temat katastrofy, która różniła się od komsomolskiej prawdy.
Ach! Dziękuję Panie Grzegorzu za podzielenie się tą cenną wiedzą godną najwyższej klasy eksperta. :)))
Ten kilkudziesięciogodzinny Donald Tusk jest tekturowy, wirtualny.
Jego nagła anty-putinowska odwaga jest koncesjonowanym przez Berlin koniunkturalizmem.
Nie było tej odwagi w kilkudziesięciu kluczowych dla Polski chwilach, nie było jej gdy Merkel i Putin kładli na dnie Bałtyku rurę blokującą gazoport w Świnoujściu, a wieloletnie gorliwe uczestnictwo w putinowskim smoleńskim kłamstwie i rozpisane na setki działań i zaniechań niszczenie polskiej narodowej wspólnoty, określają prawdziwe oblicze premiera Donalda.
Że jego obecna pozytywna krzątanina, dająca mu sondażowe punkty, jest początkiem realnej zmiany w jego dotychczasowej - w przeważającej mierze - antypolskiej polityce, niech wierzą naiwni.
U granic Polski jest dziś realne zagrożenie. By Polska z bezbronnej stała się bezpieczna, potrzeba pilnych, bardzo zasadniczych zmian w wielu dziedzinach, potrzeba radykalnej naprawy obronności, gospodarki, polityki zagranicznej, mechanizmów społecznych, kultury.
Nie wykona ich ten, który 6 lat karnie wykonywał polecenia płynące z innych stolic, który pracował, by Polaków oduczyć Polski. Tekturowy PR-owiec udający polskiego premiera jest jednym z elementów zagrożenia.