Premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie z wiceprezydentem USA Joe Bidenem na temat tragedii na Ukrainie. Jak napisano w komunikacie biura prasowego rządu, rozmówcy potwierdzili wspólną ocenę, że do katastrofy malezyjskiego samolotu doszło z powodu wystrzelenia rakiety przez separatystów z kontrolowanego przez nich terytorium. Donald Tusk i Joe Biden uznali, że bardzo ważne jest, by ta tragedia stała się przełomem w konflikcie na Ukrainie i doprowadziła nie tylko do zawieszenia broni, ale także do rozbrojenia separatystów.
Premier rozmawiał z wiceprzydentem USA. Obaj politycy jasno uznali, że to separatyści zestrzelili malezyjski samolot. Zarówno Donald Tusk, jak i Joe Biden chcą też, by wreszcie separatyści złożyli broń.
Reklama
Reklama
Reklama