Podkreśla, że wszyscy mieli okazję zapoznać się z treścią rozmowy polityków, ale jeśli prokuratura próbuje zamieść sprawę pod dywan, to jest dobry moment na działanie parlamentu i powołanie sejmowej komisji śledczej, która zajmie się taśmami.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ: Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo ws. rozmowy Belki i Sienkiewicza>>>

Polityk Prawa i Sprawiedliwości zapowiada złożenie wniosku o powołanie komisji. Przypomina jednocześnie, że jest już wniosek PiS o Trybunał Stanu dla Belki.

Sprawa dotyczy rozmowy prezesa NBP i szefa MSW z 17 lipca ubiegłego roku w restauracji "Sowa & Przyjaciele" w Warszawie, z której nagranie upublicznił tygodnik "Wprost". Rozmowa miała zmierzać między innymi do wprowadzenia zmian w ustawie o Narodowym Banku Polskim i w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi, które miały być dokonane w zamian za odwołanie z funkcji ówczesnego ministra finansów.

Reklama

Zawiadomienie dotyczyło też naruszenia niezależności Narodowego Banku Polskiego poprzez wprowadzenie regulacji umożliwiających powołanie instytucji Rady Ryzyka Systemowego, zmniejszenie roli Rady Polityki Pieniężnej.

Zawiadomienie złożyło kilkanaście podmiotów, w tym osoby fizyczne i partie polityczne. Według prokuratury, materiał dowodowy nie potwierdził podejrzenia popełnienia przestępstwa nadużycia władzy, ani tego by którykolwiek z funkcjonariuszy publicznych wskazany w zawiadomieniach przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił obowiązku działając jednocześnie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.

Reklama