- W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami na temat mojego udziału na posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka ZPRE informuję, że uczestniczyłem w posiedzeniu zarówno w dniu 30 października jak i 31 października - czytamy na stronie. Kamiński przedstawił szczegółową relację z obu posiedzeń. Oświadczył też, że zwróci się do odpowiednich władz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o sprostowanie i przekazanie tego sprostowania do Marszałka Sejmu.

Reklama

O tym, że Mariusz A. Kamiński podczas delegacji do Madrytu nie brał udziału w posiedzeniach komisji, poinformował sekretarz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Wojciech Sawicki. Według niego Kamiński pojawił się na spotkaniu tylko rano. Z kolei Adam Hofman i Adam Rogacki, którzy również brali udział delegacji, podpisali listę obecności późnym popołudniem.

Wyjaśnień w tej sprawie zażądał Przewodniczący Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Andrzej Halicki. Wystąpił też do marszałka Sejmu z wnioskiem o nierozliczenie środków finansowych przekazanych posłom na pokrycie kosztów delegacji. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>

Wcześniej media opisywały też awanturę, do której doszło na pokładzie samolotu, którym lecieli posłowie. Współpasażerowie relacjonowali sprzeczkę żon polityków z obsługą, która zwróciła uwagę, że na pokładzie nie można spożywać własnego alkoholu. CZYTAJ WIĘCEJ O "BANKIECIE" NA POKŁADZIE SAMOLOTU >>>

Reklama

W związku z aferą Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie się domagał wyrzucenia wszystkich trzech polityków z partii. Decyzję z tej sprawie podejmie Komitet Polityczny PiS. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Posłowie jednak we wspólnym oświadczeniu zapewniają, że pieniądze pobrane z sejmowej kasy na podróż do Madrytu oddali. CZYTAJ WIĘCEJ >>>