Witold Pilecki był rotmistrzem kawalerii Wojska Polskiego, żołnierzem Armii Krajowej, a także organizatorem konspiracji w obozie Auschwitz-Birkenau. Został skazany przez władze PRL na karę śmierci i zamordowany 25 maja 1948 r. w więzieniu na ulicy Rakowieckiej w Warszawie.

Reklama

To jest rzecz skandaliczna i niebywała, że nie pamięta się o polskich bohaterach - powiedziała w Sejmie wiceprezes PiS Beata Szydło. Jej zdaniem z wypowiedzi dyrektora muzeum Piotra Cywińskiego wynika, że "potraktował całą sprawę bardzo lekce" i dlatego premier Ewa Kopacz oraz minister kultury powinny wyciągnąć wobec niego konsekwencje.

Beata Szydło podkreśliła, że Polska musi pamiętać o swoich bohaterach i nie może pozwolić się "wkręcić w zafałszowanie historii o Auschwitz-Birkenau".

Dyrektor muzeum Auschwitz - Birkenau Piotr Cywiński wyjaśnił wczoraj, że na uroczystości zapraszani byli przede wszystkim więźniowie oraz wiele osób, które się zgłaszały, że chcą uczestniczyć w uroczystościach.

Dzieci różnych byłych więźniów, wnuki, wdowy, rodziny to są setki tysięcy osób. Jeśli ktoś się zgłaszał, staraliśmy się w ramach wąskiej puli go umieszczać. Trudno, żeby rozesłać setki tysięcy zaproszeń - mówił dyrektor. Dodał, że organizatorzy nie chcieli wybierać, kogo zaprosić, a kogo nie.

Reklama