Jak mówiła, to co wyglądało na krzesło, w rzeczywistości było podestem dla zagranicznych delegacji, robiących pamiątkowe zdjęcia w japońskim parlamencie. Zdaniem Joanny Trzaski-Wieczorek, dalsze dywagacje na ten temat są bezpodstawne, ważniejsze są efekty wizyty prezydenta.
Reklama
Na podeście w japońskim parlamencie, tuż obok mównicy, prezydent pozował do pamiątkowego zdjęcia, robionego przez obecnego tam szefa BBN, Stanisława Kozieja.
CZYTAJ TEŻ: "Chodź, szogunie!" to nie wpadka? Jest oświadczenie MSZ >>>
Komentarze (86)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszehttp://tiny.pl/q38bz
Pytanie jak mogliście wszyscy uwierzyć, że Komorowski wszedł na krzesło???
brany polscy nie rozumnieją że NASZE RODZINY NIEMECKIE NIE CHCĄ PRZEPŁACAĆ I NIE CHCĄ DODATOKOWYCH PROGRAMOW ,ZEBY JESZCZE DODATKOWO PŁACIĆ BO BYŚMY BYLI STRATNI I BYŚMY PRZEPŁACILI MY WSZYSTKO KUPUJEMY CO TANIE A NIE CO DROGIE !
NIEMCY TAK MAJĄ NIE PRZEPŁACAMY NAWET PROGRAMÓW I NASZE RODZINY CZY POLSCY BRANY TERAZ JUZ WIEDZĄ
Polaków to może nie ALE CIEBIE IDIOTO NA PEWNO.
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze...
kit dla ciemnoty
bronek przy jarku to mały pikuś