Podejrzany jest byłym oficerem WSI, co ma być zdaniem PiS-u dowodem na związki prezydenta z tymi służbami.

Zdjęcie prezydenta z Piotrem P, które pokazał poseł PiS Bartosz Kownacki, zostało zrobione na premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska". Z tego zdjęcia Bartosz Kownacki wysnuwa dużo dalej idące wnioski i twierdzi, ze Bronisław Komorowski roztaczał nad WSI parasol ochronny, chociażby głosując przed rozwiązaniem tych służb. Poseł PiS domaga się od prezydenta odpowiedzi, co robił w 2000 roku jako szef MON i dlaczego wtedy uniemożliwiono zatrzymanie Piotra P., który potem znalazł się w SKOK Wołomin.

Reklama

Minister w Kancelarii Prezydenta Tomasz Nałęcz mówi, że to PiS powinien się tłumaczyć ze swoich związków ze SKOK-ami, bo to oni blokowali objęcie tych kas nadzorem finansowym i gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Nałęcz dodaje, że gdyby nie to, iż prezydent wycofał z Trybunału Konstytucyjnego te zapisy, to kilkadziesiąt tysięcy członków SKOK straciłoby ponad 3 miliardy złotych. - Z tego powinni się członkowie PiS- u wytłumaczyć - podkreślił prezydencki minister.

Podobnego zdania jest sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski, który jest przekonany że sprawa SKOK-ów to polityczna trumna otwierająca się przed Prawem i Sprawiedliwością. Zdaniem Gawkowskiego niebawem może się okazać, że ta trumna zamknie się bezpowrotnie. Polityk SLD zaznaczył, że jedyną rozsądną osobą w PiS-ie jest prezes Jarosław Kaczyński, który zawiesił w prawach członka partii senatora Grzegorza Biereckiego.

Reklama

Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO uważa, że wyciąganie wniosków na podstawie zdjęcia, to nie tylko kłamstwo, ale i chamstwo. Posłanka tłumaczy, że zdjęcie przedstawione przez Bartosza Kownackiego pochodzi z premiery filmu, podczas której reżyser Jerzy Hoffman poprosił prezydenta o serię "fotek".

- Prezydent, który jest człowiekiem otwartym, rozmawia z ludźmi, nie zamyka się w pałacu, nie ma zielonego pojęcia, kto obok niego stoi - przekonywała Śledzińska- Katarasińska.

Śledztwo dotyczące SKOK Wołomin zostało wszczęte przez prokuraturę w 2013 roku. W ubiegłym roku gorzowski sąd aresztował wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P. oraz związanego z kasą Piotra P., który usłyszał zarzut udziału w wyłudzaniu kredytów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Reklama