Za jego kandydaturą głosowało 239 posłów.

Zaczęło się od prezentacji kandydatury Bodnara przez posła PO, Roberta Maciaszka. - Adam Bodnar już dziś jest rzecznikiem wolności praw i jednostki, niezależnie od tego, co postanowi wysoka izba. Nie jest rzecznikiem rządu, opozycji, nie jest rzecznikiem Episkopatu - mówił.

Reklama

Dariusz Joński kilka minut później dodał: - Dzisiaj Sejm zdecyduje, czy wybierzemy RPO, który będzie reprezentował wszystkich obywateli, czy tylko jedną formację.

Jak podkreślał, w przeciwieństwie do Bodnara, Zofia Romaszewska nie ma programu, po drugie - będzie reprezentować tylko jedną grupę obywateli.

Na wypowiedź Jońskiego ostro zareagował Jarosław Kaczyński. Uznał, że "obrażano osobę, która jest szczególnie zasłużona dla walki o prawa obywatelskie w Polsce, także w czasach, kiedy te prawa były w warunkach quasi-okupacji Polski łamane w sposób brutalny, a panowie z tej strony byli funkcjonariuszami tej okupacji".

Reklama

- Pani Zofia Romaszewska rzecznikiem praw obywatelskich jest od 40 lat i nie zmieni tego najbardziej obraźliwe wystąpienie żadnego z panów, którego wtedy jeszcze nie było na świecie - odcięła się także Małgorzata Gosiewska. A wtórował jej Zbigniew Girzyński: - Ludzie są jak kwiaty, stworzeni do tego, by się rozwijać. Gdy patrzy się na życiorys i działania pani Romaszewskiej, to ona nie rozwinęła się w jeden kwiat, ona się rozwinęła w cały bukiet praw człowieka.

Zdaniem Beaty Kempy z Solidarnej Polski, Joński powinien przeprosić "panią Zofię i przesłać jej koszt kwiatów".

Reklama

- Nie godzi się, żeby osoba, która nawet nie wie, kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, czyniła uwagi takiej kobiecie. Znam poglądy pana Bodnara. Czytając jego wypowiedzi, mam wrażenie, że będzie to rzecznik praw mniejszości seksualnych - skwitowała.

Jako ostatni wypowiedział się Leszek Miller. Stwierdził, że jakiekolwiek uwagi krytyczne dotyczące Romaszewskiej nie powinny mieć miejsca. - Ubolewam, że padły - powiedział.

Teraz na kandydaturę Adama Bodnara musi zgodzić się Senat.

Bodnar to doktor nauk prawnych, specjalizujący się w prawach człowieka. Do tej pory pełnił funkcję wiceprezesa Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Doradzał też Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej w zakresie przestrzegania praw człowieka w Polsce.

Rzecznik Praw Obywatelskich powoływany jest przez Sejm na zgodę Senatu. Jego kadencja trwa 5 lat.