Istota wojny hybrydowej polega na tym, że w jej ramach nie robi się na początku rzeczy niedopuszczalnych, czyli zabijania ludzi, zatruwania wody w wodociągach. Ale zatruwanie umysłów już jest dopuszczalne - mówił w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN 24, prof. Andrzej Zybertowicz. Sugeruje on bowiem, że protesty w obronie byłego prezydenta, to próba destabilizacji sytuacji w Polsce przez Moskwę. Zastanawiałem się, obserwując ostatnie manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, czy nie jest to kolejne posunięcie w ramach wojny hybrydowej. KOD demonstruje w obronie donosiciela, płatnego kapusia, który niszczył ludzi. Co to znaczy, gdy wzywamy tysiące ludzi do solidarności z kimś, kto łamał i łamie podstawowe zasady moralne i logiki? Wzywamy ludzi do solidarności ze złem i kłamstwem, a to może powodować nieodwracalne szkody psychiczne - stwierdził doradca prezydenta. Dlatego uważa on też, że nagłe pojawienie się teczki TW "Bolka" też może być elementem rosyjskiej gry.

Reklama

Zybertowicz ma też hipotezę w sprawie wejścia IPN do domu generała Wojciecha Jaruzelskiego. Jest presja obozu władzy, żeby przestrzegać prawa. Ludzie w rozmaitych instytucjach starają się odczytywać oczekiwania władzy. Szef IPN Łukasz Kamiński funkcjonuje w ramach pewnego środowiska, które uświadomiło sobie wieloletnie zaniedbania - stwierdził. Tłumaczy też, że dokumenty, które mógł przechowywać były przywódca PRL, mogły mu gwarantować bezkarność - przypomniał słowa generała, że jeśli zostanie postawiony przed Trybunałem Stanu, to mogą spaść różne aureole. Jeśli się okaże, że w domu Jaruzelskiego były nie tylko dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, ale mają one pewien ładunek polityczny, to by wskazywało, jak bardzo się czuł silny. Może liczył, że dostanie sygnał, że ktoś może naruszyć jego mir domowy - podsumował.

Tezy profesora wyśmiał w Radiu ZET Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent nazwał Andrzeja Zybertowicza mistrzem świata w teoriach spiskowych. On był autorem pytania, czy na pewno Kulczyk jest pochowany w Poznaniu, bo być może gdzieś tam siedzi na bagnach. No dobrze. Jeżeli ktoś wierzy w tego rodzaju teorie, to ja nie mam nic tutaj do powiedzenia - ocenił.