Przed wystąpieniem prezydenta Narodowa Rada Rozwoju uczciła minutą ciszy zmarłą we wtorek prof. Zytę Gilowską. - Niestety, to dla nas wszystkich, dla Rzeczypospolitej duża strata. Odeszła osoba nie tylko zasłużona dla działalności państwa, ale odeszła osoba, która była naukowcem, (...) ekspertem. Mogła jeszcze wiele dla Rzeczypospolitej zrobić - zaznaczył Duda.

Reklama

Prezydent, mówiąc o sprawach wsi, podkreślił, że w Polsce istnieje 1 mln 300 tys. gospodarstw rolnych, a 40 proc. ludności naszego kraju mieszka na obszarach wiejskich. Zwrócił też uwagę na niskie dochody polskich rolników. - Ankietowani przeciętnie podają, że rolnik zarabia ponad 3,3 tys. zł miesięcznie. Tymczasem w rzeczywistości jest to nieco ponad 1,4 tys. zł. Rozbieżność zatem wynosi ponad 1,9 tys. zł - tłumaczył. Ocenił, że w większości przypadków ludzie zajmujący się produkcją rolną, prowadzący gospodarstwa rolne nie są zamożni, bardzo często żyje im się ciężko i są niepewni swojej sytuacji.

Jak mówił, ta niepewność związana jest również z charakterem prowadzonej przez nich działalności, która - dodał - jest uzależniona m.in. od elementów przyrodniczych.

Jest pytanie, czy ten ważny - powiedziałbym absolutnie strategiczny dział gospodarki państwowej - wymaga wsparcia i troski ze strony polskiego rządu, prezydenta, ze strony polskiego państwa? Ja nie mam żadnych wątpliwości, że tak. Ale to oznacza dla mnie także obowiązek prowadzenia aktywnej polityki, która będzie stanowiła dla rolników wsparcie, chociażby przez to, aby pomóc im uzyskać spokój w codziennym działaniu. Aby stworzyć dla nich zabezpieczenia na wypadek, gdyby doszło do jakiś nieprzewidzianych wcześniej zdarzeń, chociażby tych o charakterze przyrodniczym - zaznaczył prezydent.

Reklama

Ocenił, że przed polskim rolnictwem stoi również wielka szansa zarówno na rynkach europejskich, jak i światowych. - Nasze rolnictwo jest rolnictwem czystym. Dzisiaj jest wielkie zapotrzebowanie na wysokiej jakości dobra, nazwijmy to ekologiczną żywność. Przede wszystkim taką, która jest pozbawiona elementów GMO. Być może tu należy upatrywać szansy dla przyszłych perspektyw rozwojowych polskiego rolnictwa - zaznaczył Duda.

Jak dodał, cieszy się, iż polski rząd myśli o rolnictwie, że jest ono jednym z elementów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - Plan został przedstawiony do tej pory ramowo. W tych najważniejszych punktach, z całą pewnością, wymaga szczegółowego wypełnienia. Wierzę w to, że temu służy również nasza dyskusja i nasze dzisiejsze spotkanie. W jaki sposób stworzyć ramy strategiczne i konkretne rozwiązania prawne dla polskiego rolnictwa tak, aby je wzmocnić i aby jego strategiczność dla polskiej gospodarki, dla rozwoju Rzeczypospolitej znacząco wzrosła - podkreślił.

Reklama

A tym samym, w jaki sposób doprowadzić do tego, aby nastąpił istotny wzrost także zamożności tych Polaków, tych osób, które dzisiaj zajmują się działalnością rolniczą - dodał.

Prezydent zwrócił też uwagę, że program "Rodzina 500 plus" "istotnie wpłynie na poprawę codziennego bytu rolniczych rodzin". - Rolnictwo powinno znajdować się pod opieką państwa - podsumował.

Biorący udział w posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju eksperci mają dyskutować o problemach i szansach polskiej wsi i rolnictwa.

Różnica cywilizacyjna między wsią i miastem zmniejsza się, ale nadal wieś jest w tyle - mówiła podczas posiedzenia Rady socjolog Barbara Fedyszak-Radziejowska. Zwróciła też uwagę, że, mimo wzrostu dochodów rolników, w dalszym ciągu uzyskują oni mniej niż np. emeryci, czy przedsiębiorców. Obecnie dochód oszacowany na ok. 1500 zł miesięcznie. Średnie dochody mieszkańców wsi są natomiast wyższe niż rolników.

Prof. Wojciech Józwiak z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zauważył, że gospodarstwa rolne można podzielić na kilka grup. Te najmniejsze, których jest najwięcej, w niemal 90 proc. utrzymują się z pracy pozarolniczej i raczej nie mają szans na rozwój. Te trochę większe, których roczny dochód mieści się w graniach 16-60 tys. zł, egzystują dzięki utrzymywaniu zwierząt. Na rozwój mają zaś szanse gospodarstwa, których roczny dochód wynosi ponad 100 tys. zł.

Profesor zaznaczył, że zapotrzebowanie na żywność na świecie będzie rosło. Zwrócił też uwagę, że duża rolę na rolnicze dochody ma pogoda. Klimat zmienia się i w Polsce coraz częściej występują susze. Dlatego bardzo istotnym czynnikiem dla rozwoju produkcji rolnej jest woda. Jego zdaniem, konieczne jest podjęcie działań mających na celu retencję wód.

Zdaniem prof. Walentego Poczty, dziekana Wydziału Ekonomiczno-Społecznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, sprawa wyżywienia ludności jest kluczowa. O ile w Polsce z samowystarczalnością żywności nie będzie problemu w najbliższych latach, to na świecie żywności może brakować, rolnictwo więc musi zwiększyć produkcję i trzeba ją lepiej wykorzystywać.

Jak mówił, polskie rolnictwo wzmocniło się po wstąpieniu do UE. Od 2004 r. do Polski wpłynęło tylko w ramach wspólnej polityki rolnej ponad 40 mld euro, podczas gdy składka Polski w UE jest to o ok. 1 mld euro niższa, Polska więc odnosi korzyści. W tym czasie wartość produkcji rolnej wzrosła o 27 proc. , a dochody rolników zwiększyły się o 150 proc., ale to nie znaczy że są wysokie. Wzrost dochodów nastąpił dzięki dużemu wsparciu rolników ze środków publicznych - zaznaczył.

Rośnie liczba gospodarstw powyżej 30 ha, ale stale jest ich niewiele - tylko 5,5 proc. czyli ok. 70 tys. Umacniają się gospodarstwa rodzinne - dodawał Poczta. Jego zadaniem, koniecznością w kolejnych latach jest by rosła "produktywność " rolnictwa czyli dostawy żywności, ale jednocześnie musi następować zwiększanie ochrony klimatu i korzyści dla środowiska.

Prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski wskazywał, że rolnicy powinni zwiększać swoje dochody poprzez produkcję energii elektrycznej. Obecnie polscy rolnicy są odbiorcami energii zużywając 6 proc. całej produkcji. Jego zdaniem, najbardziej korzystna jest produkcja energii przy wykorzystaniu paneli fotowoltaicznych.

W drugiej części posiedzenia głos zabrał minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Zaprezentował program działań resortu rolnictwa na lata 2015-2019. Podkreślił, że jest to dokument otwarty, który będzie stale analizowany i uzupełniany. Zapewnił również, że zgodnie z expose premier Beaty Szydło rozwój polskiej wsi jest jednym z najważniejszych priorytetów rządu, który konsekwentną będzie realizowany przez ministerstwo.

O problemach polskiej wsi mówił też wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Krzysztof Ardanowski (PiS). Jak ocenił, rolnictwo polskie ma szereg problemów bieżących takich jak spadek opłacalności produkcji, susza, duży import zbóż i rzepaku z Ukrainy oraz strategicznych. Według posła trzeba przede wszystkim zastanowić się na czym oprzeć żywotność wsi. Z wypowiedzi ekspertów wynika bowiem, że rolnictwo nie będzie w stanie utrzymać dobrego poziomu życia za obszarach wiejskich. Dlatego, dodał, trzeba szukać dodatkowych możliwości zarabiania na wsi. Są to takie działalności jak turystyka, rekreacja czy wykorzystanie zasobów energetycznych - zaznaczył poseł PiS.

Narodowa Rada Rozwoju jest gremium konsultacyjno-doradczym przy Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej. Zadaniem Rady jest formułowanie celów strategicznych oraz metod ich osiągnięcia poprzez analizowanie sytuacji w kluczowych dziedzinach funkcjonowania państwa, definiowanie wyzwań i wskazywanie zagrożeń w perspektywie przyszłości Polski.