Zdaniem prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego przejęcie przez PiS spuścizny po Wincentym Witosie jest "karygodne". - To są farbowane lisy, które przychodzą i składają kwiaty pod Witosem, a nie chcą go rehabilitować - dodał Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu