Za uchwaleniem ustawy zagłosowało 262 posłów. Przeciw było 149, a 19 się wstrzymało. We wtorek w Sejmie podczas drugiego czytania projektu obniżającego wiek emerytalny posłowie Kukiz'15 oraz PSL zgłosili poprawki, jeszcze tego samego dnia zajęła się nimi komisja polityki społecznej i rodziny, która zarekomendowała ich odrzucenie.

Reklama

Sejm odrzucił w środę poprawki - zgłoszoną przez Kukiz'15, która zakładała możliwość przechodzenia na emeryturę ze względu na staż pracy - 35 lat dla kobiet oraz 40 lat dla mężczyzn. Sejm odrzucił także poprawkę PSL, według której niektórzy rolnicy mogliby odchodzić na wcześniejszą emeryturę (kobiety w wieku 55 lat i mężczyźni w wieku 60 - po spełnieniu pewnych warunków) do końca 2022 r. Zgodnie z obecnymi przepisami, rolnicy mogą odchodzić na wcześniejszą emeryturę (po spełnieniu pewnych warunków) do końca 2017 r.

Z decyzji Sejmu zadowolona jest minister pracy. Elżbieta Rafalska zaznaczyła, że po wejściu w życie ustawy emerytalnej wszyscy będą mogli podjąć indywidualną decyzję, czy chcą dalej pracować i mieć wyższą emeryturę, czy może zdrowie im nie pozwala. Proszę pamiętać, że nie tylko od długości płacenia składek zależy wysokość emerytury, ale również od tego, ile zarabiamy, bo składka jest wyższa, jak mamy wyższe wynagrodzenie, więc problem nie jest tylko w samym czasie pracy - mówiła. Jestem zadowolona, szczęśliwa i myślę, że są zadowoleni Polacy, bo im daliśmy wolność wyboru - dodała.

Podobnego zdania jest lider Solidarności, Piotr Duda. To szczęśliwy dzień dla wszystkich pracowników, dla członków Solidarności, dla nas osobiście, że konsekwencją, merytorycznym uporem doprowadziliśmy do odwrócenia tej złej sytuacji sprzed czterech lat - podkreślił przewodniczący NSZZ "S" po głosowaniach w Sejmie.

Reklama

Pytany o inne postulaty związku - uwzględnienie stażu pracy przy prawie do emerytury - przypomniał, że działania nie zakończyły się. Dziś mamy obniżony wiek emerytalny, jutro zaczynamy przegląd emerytur, aby przedstawić rządowi konkretne propozycje emerytur stażowych. My tego nie odpuszczamy - zapowiedział.

Prezydencki projekt, zapowiadany w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy, trafił do Sejmu pod koniec listopada, pierwsze czytanie odbyło się na początku grudnia. W połowie stycznia komisja polityki społecznej przeprowadziła wysłuchanie publiczne projektu. Obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat niezależnie od płci - podnoszony jest stopniowo - kobiety osiągnęłyby go w 2040 r., a mężczyźni w 2020.

PROF. STANISŁAW GOMUŁKA: TO SILNE UDERZENIE W FINANSE PUBLICZNE

Trwa ładowanie wpisu