- Proszę nie oczekiwać od osób, które nie mają nic wspólnego z wojskiem, żeby potrafiły rozróżnić pewne rzeczy – dodaje gość Radia ZET. W ten sposób tłumaczy sposób wyjaśnienia szefowej kancelarii premiera. Beata Kempa, odnosząc się do tekstu Zbigniewa Parafianowicza w "DGP", na temat chaosu na pokładzie samolotu, którym rządowa delegacja miała wracać z Londynu, powołała się na niejawną instrukcję, w zgodzie z którą został zorganizowany ten lot.

Reklama

Bartosz Kownacki podkreśla przy tym, że nie ma czegoś takiego, jak "cywilna instrukcja HEAD", bo jak deklaruje "jest jedna instrukcja HEAD – wojskowa".