Lider PiS spotkał się w niedzielę w południe w Kielcach ze świętokrzyskimi działaczami partii. Udzielił też wywiadu TVP Kielce, a program wyemitowano wieczorem. Jarosław Kaczyński był pytany o zadania, jakie stawia przed działaczami PiS podczas regionalnych konferencji, czyli - jak wyliczała dziennikarka - wybory samorządowe i zwiększenie liczebności partyjnych struktur.

Reklama

Cała nasza aktywność, aktywność rządu, władz wszelkiego rodzaju, gdzie jest w tej chwili PiS (…), ma składać się na budowanie poparcia dla naszej formacji. Ale to w ogromnej mierze zależy także od zachowania na poziomie niższym, regionalnym, także gmin i powiatów - podkreślił prezes PiS.

Kaczyński dodał, że wygrane wybory trzeba przygotować dobrą kampanią, trzeba także przygotować kandydatów. Jak mówił, PiS jest partią, w której "istnieje pewna dysproporcja, między bardzo dużym klubem parlamentarnym, a stosunkowo niewielkimi wpływami w samorządach".

Chcemy to wyrównać. Wobec tego potrzebni są nowi ludzie, rozbudowa partii. Partia, jak to inne partie w Polsce, nie jest specjalnie liczna. I to jest pewna choroba naszego życia publicznego - ocenił polityk. Zastrzegł, że nie żyjemy w czasach, w których partie, "nawet w państwach demokratycznych liczyły nawet miliony członków", ale partie w Polsce są mniej więcej wielkości funkcjonujących w pięciomilionowej Słowacji.

Reklama

Powinniśmy dążyć do tego, żeby były silniejsze, bo to wbrew temu, co niektórzy twierdzą - mówię o ludziach, którzy zupełnie nie rozumieją mechanizmów życia społecznego - służy demokracji, służy prawom obywateli. Bo jeżeli partie są słabe, to silni są ci, którzy nie podlegają żadnej weryfikacji społecznej, którzy mogą działać, mieć ogromny wpływ i jednocześnie nikt ich o nic nie pyta, nie poddaje choćby takiej weryfikacji, jak wyborcza - ocenił Kaczyński i wymienił m.in. silne grupy mające "pieniądze, wpływy medialne".

Jak mówił obywatel staje wobec sytuacji, "kiedy ci, którzy mają wpływ na społeczeństwo, są całkowicie poza jego zasięgiem".

Partie są w zasięgu obywatela, bo może odmówić partii poparcia, partia przegrywa wybory, i następuje zmiana. I w związku z tym potrzeba istnienia silnych, na dzisiejsze czasy - to czasy inne niż kilkadziesiąt lat temu - partii - jest po prostu potrzebą demokracji - dodał Kaczyński.

Chcemy działać dla Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim dla umocnienia polskiego systemu politycznego, czyli właśnie systemu partyjnego (…) i dzięki temu umocnienia polskiej demokracji - podkreślił.

Reklama