Goście poranka w Programie Trzecim Polskiego Radia odnieśli się do piątkowej debaty w Sejmie na wnioskiem PO o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło.

Reklama

Dobrze, że taka debata miała miejsce. Zaczynamy przywracać powagę parlamentowi. Kiedy mam do wyboru opozycję, która sama siebie nazywa totalną w wydaniu posła Sławomira Nitrasa (PO) biegającego po korytarzach sejmowych i nagrywającego posłów obozu rządowego, z panią Agnieszką Pomaską, posłanką Joanną Muchą śpiewającą po nocy zza mównicy sejmowej, a z drugiej strony to, co mogliśmy obserwować wczoraj to wybieram model opozycji, która korzysta ze swoich konstytucyjnych praw. Było to w ramach normalnej parlamentarnej debaty - podkreślił wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS).

Negatywnie do debaty odniósł się Grzegorz Długi (Kukiz'15). - Mamy kolejny dzień poświęcony na coś co nie ma żadnego znaczenia - ocenił poseł. - A w tym czasie moglibyśmy naprawdę jakąś dyskusję podjąć na tematy ważne. Przykryliśmy tą dyskusją, to co się stało naprawdę karczemnego, czyli nowe Prawo farmaceutyczne. Do ludzi to może dotrze za rok, jak zobaczą dlaczego tak wszystko zdrożało w aptekach - podkreślił Długi.

Rafał Grupiński (PO) zauważył, że była to debata o Polsce i o tym, co się wydarzyło przez ostatnie 17 miesięcy. - Nie ma niczego ważniejszego niż debata o stanie państwa polskiego, w jaki sposób PiS zmienia nasze państwo, niwelując krok po kroku demokrację w Polsce. Nie ma też ważniejszego przesłania do obywateli jak to, że jesteśmy jako opozycja zdeterminowani, żeby PiS odsunąć od władzy - powiedział.

Reklama

Europoseł Jarosław Kalinowski (PSL) odnosząc się do słów szefa swojej partii Władysława Kosiniaka-Kamysza, że takie debaty powinny się odbywać często zauważył, że PiS chciałby mieć "dwubiegunową scenę polityczną".

My uważamy taką dwubiegunowość za szkodliwą dla państwa. Wydaje się, że wszyscy użytkownicy piątkowej debaty są z siebie zadowoleni, ale to na razie nic nie zmienia w tej sytuacji - zauważył.

Reklama

Według Barbary Dolniak z Nowoczesnej, Sejm to miejsce, gdzie debaty powinny się odbywać także na temat aktualnej sytuacji politycznej. - I ta debata pokazała aktualną sytuację w wielu dziedzinach. I mówienie, że ich nie powinno być nie jest słuszne - dodała wicemarszałek Sejmu.