Marszałek Sejmu ma teraz 14 dni na rejestrację komitetu. Następnie autorzy projektu będą mieli 3 miesiące na zbiórkę min. 100 tys. podpisów. Jak powiedziała na konferencji prasowej pełnomocniczka komitetu Kaja Godek, na aborcję eugeniczną nie zgadza się większość Polaków. Ta zmiana (w ustawie) wydaje się mała formalnie, ale to jest taka zmiana, która ratuje bardzo dużo ludzi, bo na 1044 aborcje w 2015 roku - 1 tys. przeprowadzono właśnie na podstawie podejrzenia wady genetycznej bądź choroby dziecka - powiedziała Godek.

Reklama

Zastępca pełnomocnika komitetu Magdalena Korzekwa-Kaliszuk podkreśliła, że nowelizacja ustawy ma zakończyć dyskryminację chorych dzieci. Ta obywatelska inicjatywa ustawodawcza to nadzieja dla dzieci, dla matek, dla rodzin. W tej chwili w Polsce można legalnie zabijać dzieci ze względu na to, że stwierdza się podejrzenie choroby lub niepełnosprawności - powiedziała.

Rzecz dotyczy podejrzenia choroby, a nie pewności; nigdy nie ma pewności, czy dziecko rzeczywiście jest chore, a doświadczenia wielu rodzin, u których podejrzewano pewne choroby, a dzieci rodziły się zdrowe lub w dużo lepszym stanie niż prognozowano, pozwalają nam przypuszczać, że te diagnozy często są błędne - dodała.

Proponowana przez komitet nowelizacja ustawy aborcyjnej przewiduje zniesienie tzw. przesłanki eugenicznej, czyli możliwości legalnego przerwania ciąży ze względu na ciężkie wady płodu.

Obowiązująca ustawa z 1993 r. zezwala na dokonanie aborcji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni. Na początku sierpnia zbiórkę 100 tys. podpisów pod projektem liberalizującym przepisy aborcyjne rozpoczął Komitet "Ratujmy Kobiety 2017".

Reklama