- Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do rekonstrukcji rządu – oceniła Zofia Romaszewska w RMF FM. Jak dodała, nie ma potrzeby wymieniać akurat premier Szydło. Jej zdaniem "mamy świetnego premiera".

Reklama

Romaszewska gorzej ocenia pracę ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. - Jeśli dalej nie będzie robił, to należy go wyrzucić. Ale jeśli wreszcie nie zabierze się do roboty i zacznie zmieniać i rzeczywiście rozbijać te układy, które są skrzyżowaniem prokuratury i sądów, to będzie bardzo niedobrze – mówiła była opozycjonistka.

O prezydenckich projektach ustaw o sądach

Reklama

Romaszewska powiedziała w środę w RMF FM, że nie zniszczyła obozu "dobrej zmiany". - Tylko go uratowałam przed reformą, która nie byłaby do końca reformą - dodała odnosząc się do tego, że to za jej radą prezydent zdecydował w lipcu o zawetowaniu projektów ustaw reformujących sądownictwo i przygotowaniu własnych zmian.

- Nic się nie dzieje z sędziami sądów powszechnych (...), prosiłabym jeszcze raz ministra sprawiedliwości, żeby się zajął tą sprawą i rozbijał te układy, bo już od dwóch prawie miesięcy może to robić. A nie robi tego - podkreśliła Romaszewska. Przypomniała, że Zbigniew Ziobro jest też prokuratorem generalnym, więc ma podporządkowaną hierarchicznie prokuraturę i może rzeczywiście "pozmieniać tam ludzi". "I to by się bardzo nam przydało" - zaznaczyła.

Romaszewska podkreśliła, że zmiany w sądownictwie są konieczne. - Daleko idąca zmiana będzie, jeśli rzeczywiście będziemy rozbijać układy w sądach i prokuraturze - powiedziała.

Reklama

Na pytanie, jak głębokie powinny być te zmiany, współpracowniczka prezydenta Dudy odpowiedziała: "Sądy to są sądy powszechne. 10 tys. sędziów, a nie tych paru w Sądzie Najwyższym, którzy byłoby dobrze, żeby byli dobrzy i właściwi" - powiedziała.

W ocenie Romaszewskiej reforma dot. SN, którą zaproponował prezydent, jest "bardzo ciekawa, bardzo dobra". - I mówienie o niej, że nie wychodzi do społeczeństwa (...) to nieprawda. To jest świetna reforma - podkreśliła.

Romaszewska uważa, że prezydent Andrzej Duda w odróżnieniu od innych polityków twardo stąpa po ziemi. - Prezydent Duda jest jednym z nielicznych polityków, który się nie oderwał od rzeczywistości całkowicie. Politycy mają tendencję fruwać 10 cm nad ziemią - wszyscy - zaznaczyła.

Pytana o to, jakiej prezydentury oczekuje po prezydencie Dudzie odpowiedziała, że mądrej, stanowczej i związanej z ludźmi. "(Stanowczej - PAP) to znaczy, że nie poddaje się modzie i histerii. (...) Histerię i modę to się rozpętuje, a to nie ma nic wspólnego z tym jak powinien wyglądać kraj" - oceniła.

Zofia Romaszewska będzie reprezentować prezydenta w pracach nad ustawami o SN i KRS.