Szczerski powiedział we wtorek w RMF FM, że także ewentualne decyzje, dotyczące poprawek PiS do projektów ustaw o SN i KRS, powinny zapaść pod koniec tygodnia. Treść propozycji partii rządzącej nie jest dokładnie znana - wiadomo, że dotyczą m.in. rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał (jak proponuje prezydent) większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS-sędziów.

Reklama

Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że Andrzej Duda jest "otwarty" na kompromis dotyczący reformy sądownictwa. Ale oczywiście na warunkach, które są dla niego kluczowe dla powodzenia tej reformy - wskazał.

Szczerski pytany, o co tak naprawdę prezydent "kłóci się" z PiS, odparł: O Polskę. O to, jak tak naprawdę ma wyglądać kształt polskiego sądownictwa, tak żeby Polacy byli z niego zadowoleni. Zastrzegł, że nie jest to spór z partią rządzącą, tylko "różnica zdań". Mam nadzieję, że do tego wspólnego zdania dojdzie - dodał.

Szczerski mówił również, że po zawetowaniu przez prezydenta ustaw o KRS i SN, był moment "bardzo ostrego sporu". Weta oczywiście wzbudziły ogromne emocje, nie ma co ukrywać, tak było. W dniu wet prezydenckich, rozmawiałem z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim - w imieniu prezydenta - i wiem, jakie były wtedy emocje - powiedział.

Reklama

Energia (tych) emocji została dzisiaj przekształcona w masę pomysłów. Dzisiaj mamy sytuację, w której już rozmawiamy o propozycjach kompromisowego wyjścia z tej różnicy zdań i to jest dobre - oświadczył Szczerski.

Prezydent zaprezentował swoje projekty ustaw o SN i KRS pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. 6 października odbyło się trzecie już spotkanie prezydenta z prezesem PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Szczerski szefem MSZ?

Reklama

Szef gabinetu prezydenta był pytany o to m.in., czy będzie szefem resortu spraw zagranicznych, bo "pojawiają się pogłoski".

Tutaj u pana redaktora na antenie oficjalnie oświadczam - nie wybieram się do rządu pani premier Beaty Szydło - odpowiedział Szczerski.

A to może jakiś inny rząd powstanie w miejsce rządu Beaty Szydło? - dociekał Robert Mazurek

Jest tylko jeden w Polsce rząd - odparł szef gabinetu Andrzeja Dudy.

Na razie tak, ale to się może zmienić w ramach rekonstrukcji - pytał prowadzący audycję.

Odpowiedź oficjalna padła już - odpowiedział gość RMF FM.

"Prezydenci Polski i Turcji będą rozmawiać na każdy temat - bez tabu"

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan we wtorek w Warszawie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło oraz marszałkami Sejmu i Senatu Markiem Kuchcińskim i Stanisławem Karczewskim.

Szczerski podkreślił w radiu RMF FM, że jest to "bardzo ważna" wizyta. Nie ukrywamy i wszyscy wiemy o tym, że jest duże napięcie dzisiaj między instytucjami międzynarodowymi, wieloma państwami europejskimi, a Turcją na tle polityki wewnętrznej w Turcji. Jednocześnie jest tak, że Turcja jest bardzo ważnym partnerem w NATO i dla UE, także w kryzysie migracyjnym i w ogóle w geopolityce Bliskiego Wschodu - zaznaczył minister.

Według Szczerskiego "oczywistym" jest, że z każdym istotnym krajem, takim jak Turcja "należy prowadzić rozmowy, także po to, żeby poznać ich punkt widzenia i opinie".

Minister podkreślił, że Andrzej Duda będzie rozmawiał z Erdoganem "na każdy temat, bez tabu", także o sytuacji wewnętrznej w Turcji.

Na pytanie, że skoro Erdogana nie przyjmują Niemcy i Francuzi, to może Polska też nie powinna "wyrywać się przed szereg", odparł: Polska ma własną politykę zagraniczną.

W tej polityce zagranicznej Polski, relacje z Turcją - w zakresie bezpieczeństwa i wielu innych elementów ważnych dla nas geopolitycznie - są bardzo istotne, także w kontekście relacji np. turecko-rosyjskich - podkreślił Szczerski. Musimy rozmawiać z Turcją, po to, żeby mieć kontakt i znać opinie, i plany tego państwa - dodał szef gabinetu prezydenta.

Szczerski ws. protestu rezydentów: Kancelaria Prezydenta nie wyklucza "wkroczenia" w rozmowy

Jeżeli rozwój wypadków ws. protestu lekarzy rezydentów będzie negatywny, to jest pole do tego, żeby także Kancelaria Prezydenta "wkroczyła" w rozmowy - powiedział we wtorek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Podkreślił, że to rząd ma narzędzia do rozwiązania sporu.

Poczekajmy na sekwencje wydarzeń. Dzisiaj wiemy dobrze, że budżet jest w rękach rządu, jest instrumentem polityki rządu - więc w tym sensie, ponieważ te protesty głównie dotyczą kwestii budżetowych, to też oczywistym jest, że rząd ma do tego narzędzia, żeby porozumieć się w tej sprawie ze środowiskami lekarskimi, medycznymi. Czekajmy. Jeśli rzeczywiście, tak - jak pan prezydent zadeklarował - ta sekwencja będzie negatywna, rozwój wypadków będzie negatywny, to oczywiście jest pole do tego, żeby także Kancelaria Prezydenta wkroczyła w te dyskusje - powiedział Szczerski we wtorek w radiu RMF FM.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w poniedziałek podpisał zarządzenie ws. powołania zespołu do spraw systemowych rozwiązań finansowych w ochronie zdrowia, przyszłości kadr medycznych i sposobu ich wynagradzania. Powołanie zespołu zapowiedziała po spotkaniu z rezydentami premier Beata Szydło. Pierwsze spotkanie zespołu zaplanowano na 20 października w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie o godz. 10.

Jak mówił Szczerski, "rozumiem, że jeszcze w tym tygodniu rozpoczyna pracę zespół, który powołał rząd". A rzeczywiście rząd i protestujący mają w tej sprawie narzędzia do tego, żeby protest zakończyć i żeby dojść do porozumienia - dodał. Jak podkreślił, "pan prezydent liczy na to, że te rozmowy będą prowadzone".

Jeśli rzeczywiście obie strony sporu uznają, że wyczerpały się wszelkie możliwości ich rozmowy, one się nie wyczerpały, dlatego, że (...) prace się dopiero rozpoczynają tak naprawdę - to wtedy oczywiście pan prezydent i jego służby - Kancelaria nie uchyla się od tego, żeby podjąć się także w tej sprawie rodzaju mediacji - powiedział szef gabinetu prezydenta.