Komisja Europejska będzie w środę analizować ustawy o Sądzie Najwyższym oraz KRS i podejmie decyzje, czy uruchomić wobec Polski art. 7. Mówi on o tym, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada UE może stwierdzić, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości Wspólnoty.

Dlatego popieram zdecydowanie poczynania dyscyplinujące w Unii Europejskiej. Bardzo proszę Unie i innych przyjaciół Polski o jeszcze bardziej zdecydowane działania dyscyplinujące a polskich parlamentarzystów europejskich o zdecydowane popieranie tych działań w Unii - napisał na swoim facebookowym profilu Lech Wałęsa.

Reklama

Tym razem to nie jest działanie przeciw Polsce. To jest sprzeciw nieodpowiedzialnych poczynań polskiego rządu wobec swojego własnego narodu i wspólnoty europejskiej - twierdzi były prezydent.

Reklama

Ewentualna decyzja ws. aktywowania art. 7 ust. 1 wobec Polski, podejmowana przez kraje większością czterech piątych, nie wiązałaby się jeszcze z sankcjami, ale byłaby krokiem do ich ewentualnego rozważenia; wprowadzenie sankcji jest mało prawdopodobne, bo wymagałoby jednomyślności; ale już samo uruchomienie art 7. byłoby bezprecedensowym krokiem w historii UE i zmusiłoby stolice do zajęcia stanowiska wobec wydarzeń w Polsce.

Według źródeł unijnych, komisarze będą porównywać ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o Sądzie Najwyższym z przyjętymi w lipcu przez KE rekomendacjami wobec Polski.

Kolegium komisarzy wystosowało wówczas ostrzeżenie do polskich władz wskazując, że podjęcie kroków mających na celu przeniesienie lub wymuszenie przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego może skutkować uruchomieniem art. 7 ust. 1 unijnego traktatu.

Nawet jeśli Komisja Europejska zdecyduje się na uruchomienie art 7.1 wobec Polski, to dyskusja państw członkowskich w tej sprawie nie odbędzie się wcześniej niż w lutym. Dopiero pod koniec tego miesiąca przewidziane jest spotkanie unijnych ministrów ds. europejskich, którzy mieliby zajmować się tą kwestią.