Po raz pierwszy informację ministra spraw zagranicznych - nazywaną expose szefa MSZ - wygłosił Jacek Czaputowicz. Teraz debata nad expose szefa resortu dyplomacji ma potrwać - według zamieszczonego na stronie internetowej Sejmu harmonogramu - aż do godz. 18.

Reklama

Szef MSZ w swoim wystąpieniu podziękował za obecność prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który - jak podkreślił - w zakresie polityki zagranicznej współdziała z premierem i ministrem spraw zagranicznych.

- Ścisła współpraca między prezydentem a rządem, wzajemne wspieranie się w służbie Rzeczypospolitej, wzmacnia pozycję Polski i jest warunkiem skuteczności polskiej polityki zagranicznej - mówił Czaputowicz.

Powołując się na art. 4 Konstytucji dodał, że polityka zagraniczna jest zatem "kształtowana zgodnie z wolą obywateli".

Reklama

- Oczywistą racją stanu Polski jest zagwarantowanie narodowej niepodległości i suwerennej państwowości. Jest nią także zapewnienie cywilizacyjnego rozwoju Polski w podmiotowych relacjach w łonie wspólnoty międzynarodowej - stwierdził szef MSZ.

Czaputowicz przedstawił również cztery tezy dot. wyzwań, celów i natury polskiej polityki zagranicznej.

- Pozycja międzynarodowa Polski wynika z silnej pozycji, jaką posiada ona w Europie. Źródłem atrakcyjności Polski i zarazem zdolności jej skutecznego oddziaływania na procesy decyzyjne, czy to jako sojusznika w ramach NATO, czy też partnera w strukturach Unii Europejskiej, jest jej zdolność do artykułowania interesów państw naszego regionu i działania w roli ich adwokata - powiedział szef MSZ.

- Odbywać się to może przy pełnym poszanowaniu podmiotowości politycznej naszych partnerów z sąsiedztwa. Na Polsce, jako największym państwie w regionie, leży główny ciężar promocji i obrony zbieżnych z polskimi interesów naszych regionalnych partnerów - dodał.

Reklama

Szef MSZ ocenił również, że UE znajduje się obecnie w kryzysie - w sferze "instytucjonalnej, aksjologicznej, jak i bezpieczeństwa zewnętrznego".

- Kryzys procedur demokratycznych w państwach członkowskich i przeniesienie rzeczywistych procesów decyzyjnych do nieformalnych gremiów, prowadzi do osłabienia pozycji Unii, narastania eurosceptycyzmu i renacjonalizacji polityk państw europejskich - mówił Czaputowicz.

Szef MSZ podkreślił również, że wojskowa obecność USA w Europie i ich silna pozycja w NATO ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa militarnego Polski i całego regionu.

- W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest trwałe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego w tej części świata. Polska jest jak najżywotniej zainteresowana utrzymaniem silnych więzi transatlantyckich. Ich nieustanne wzmacnianie i rozwój są fundamentalnym zadaniem polskiej polityki bezpieczeństwa - mówił Czaputowicz.

Zaznaczył, że "zagrożeniem dla zbudowania podmiotowości Polski w stosunkach międzynarodowych jest polityka Rosji".

- Rosja dąży do rewizji porządku politycznego w Europie, który ukształtował się po 1989 r. i przyniósł Polsce przywrócenie niepodległości. Instrumentami osiągania tego celu są zaś destabilizacja licznych rejonów w bliższym i dalszym sąsiedztwie Polski, działanie na rzecz zaostrzenia podziałów politycznych wewnątrz poszczególnych państw, jak i między nimi, rozbijanie jedności transatlantyckiej, oraz pogłębianie podziałów wewnątrz Unii Europejskiej - podkreślił.

- Staliśmy się państwem dostarczycielem wspólnego bezpieczeństwa, a nie tylko jego odbiorcą (...) Naczelna zasada, którą kieruje się polska polityka zagraniczna, to zasada podmiotowości – odzwierciedlona hasłem "nic o nas bez nas"; wzbrania ona uznawania za wiążące jakichkolwiek decyzji podejmowanych na nasz temat bez naszego udziału - zaznaczył.

Czaputowicz odniósł się także do kontrowersji wokół nowelizacji ustawy o IPN. - Debata wokół nowelizacji uświadomiła różnicę pamięci historycznej Polaków i Żydów. Dbanie o prawdę historyczną to także zachowanie miejsc pamięci o Holokauście - powiedział.

- Przypominamy, że niezbędnym warunkiem przeprowadzenia Holokaustu było zniszczenie państwa polskiego. Jak długo ono istniało, tak długo broniło życia, bezpieczeństwa i wolności wszystkich obywateli Rzeczypospolitej - oznajmił minister.

Oświadczył też, że "Polska nie współpracowała z okupantem w żadnej zorganizowanej formie". - Prowadziła z nim uporczywą walkę podziemną i na emigracji, alarmowała aliantów o losie eksterminowanych przez III Rzeszę Żydów, karała śmiercią akty współdziałania obywateli polskich w tej zbrodni - podkreślił szef MSZ, zaznaczając, że "informowanie o tym światowej opinii publicznej będzie jednym z ważnych zadań polskiej dyplomacji".

Prezydent powołał Czaputowicza na ministra spraw zagranicznych na początku tego roku. Zastąpił on na tym stanowisku Witolda Waszczykowskiego, który kierował resortem dyplomacji od 16 listopada 2015 r.

Posłowie mają też dziś zająć się poprawkami Senatu do noweli Prawa łowieckiego. Najważniejsza z nich zmusza myśliwych posiadających broń, by co pięć lat przechodzili badania lekarskie i psychologiczne. Inna poprawka ma uniemożliwiać osobom, które w PRL współpracowały z organami bezpieczeństwa, zasiadania we władzach Polskiego Związku Łowieckiego. Znajdujący się w przyjętej przez Sejm ustawie przepis stanowi, że w skład organów PZŁ czy zarządu koła łowieckiego nie będą mogły wchodzić osoby urodzone przed 1 sierpnia 1972 r., które były pracownikami, funkcjonariuszami lub żołnierzami organów bezpieczeństwa. Senatorowie dodali do tego współpracowników.

Ponadto posłowie będą dziś pracować nad projektem nowelizacji ustawy o Służby Więziennej i nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Sejm ma też zająć się też m.in. rządowym projektem nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, w którym proponuje się wprowadzenie nowego rodzaju umów dla osób pomagających przy zbiorach. Taka umowa ma być oskładkowana i obowiązywać nie dłużej niż cztery miesiące.