Jak wynika ze słów Jana Olszewskiego, jego zdaniem zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Beata Szydło powinni wytłumaczyć się i przeprosić za nagrody dla ministrów i wiceministrów. - Choć słowo przepraszam się mocno zdewaluowało – mówi w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Jego zdaniem społeczeństwo razi przede wszystkim wysokość nagród. Deklaruje, że on sam w ogóle by ich nie przyznawał. - Kiedyś, jak byłem premierem, dostałem raz premię i ją oddałem. Myślę, że nie powinno być żadnych nagród i premii. Mam do tego dość rygorystyczny stosunek – stwierdza.

I dodaje, że każdy z ministrów powinien dawać przykład w tej kwestii. - Być może powinny być wyższe płace dla ministrów, wiceministrów – uważa.