Krzysztof Truskolaski pokazał na Twitterze skan odpowiedzi na jego interpelację w MON o ilość lotów CASĄ, z których od 2015 skorzystała była szefowa rządu, Beata Szydło. Z dokumentu wynika, że premier leciała wojskową maszyną aż 77 razy. Według jego wyliczeń, to oznacza, że przeloty kosztowały około 2,6 miliona złotych.

Reklama

Z kolei Krzysztof Brejza opublikował dane o lotachMateusza Morawieckiego, zanim ten został szefem rządu. W 2016 wicepremier i minister finansów skorzystał 16 razy z lotów, a do maja 2017, wojskową CASĘ wykorzystał 13 razy. Tylko trzy z tych przelotów odbyły się na trasach zagranicznych.

Podniebnym rekordzistą okazał się jednak Antoni Macierewicz. Z danych, opublikowanych przez Krzysztofa Brejzę wynika, że były szef MON w czasach swojego urzędownia odbył aż 109 lotów wojskowym samolotem.

Reklama

Warto jednak pamiętać,że o ile członkowie rządu teoretycznie mogą korzystać z samolotów wojskowych wyłącznie do działań związanych z armią, o tyle piloci maszyn muszą wylatać określoną liczbę godzin.