Małgorzata Gersdorf, która w środę przerwała urlop i przybyła do SN oświadczyła, że jest I prezesem SN do 2020 r.; dodała, że nikt tego nie zmieni, bo normy konstytucyjne są najważniejsze i nie można ich zmieniać zwykłymi ustawami. Również w czwartek w liście do prezydenta Andrzeja Dudy podkreśliła, że została prawidłowo powołana na stanowisko I prezes Sądu Najwyższego. Dodała, że zgodnie z Konstytucją jej kadencja w SN trwa do 30 kwietnia 2020 roku i nie może zostać skrócona żadną ustawą.

Reklama

W czwartek TVP Info Przyłębska zapytana o ocenę sporu wobec ustawy o Sądzie Najwyższy podkreśliła, że nie chce oceniać zachowania sędzi Gersdorf. Przyznała jednak, że jest ono dla niej "niezrozumiałe".

- Jeśli I prezes Sądu Najwyższego, albo inni sędziowie mają wątpliwości, co do normy prawa dotyczącej ich obszaru funkcjonowania, to taki wniosek powinien być skierowany do Trybunału Konstytucyjnego, bo tylko Trybunał Konstytucyjny jest w Polsce uprawniony do dokonywania oceny konstytucyjności przepisów - zauważyła Przyłębska. Dodała, że tak samo powinno się czynić w przypadku wątpliwości, co do konstytucyjności uchwał w Sejmie.

Reklama

W programie wyemitowano krótki reportaż spod Sejmu, gdzie od środy trwa demonstracja; jej uczestnicy domagają się nowelizacji ustaw o sądach. Chcą, by zostały do nich wprowadzone poprawki, zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej.

Przyłębska przyznała, że prawo do demonstracji jest jednym z podstawowych praw obywatelskich w państwie prawa. Podkreśliła jednocześnie, że "nie możemy zamieniać takiego poważnego dyskursu publicznego na tematy fundamentalne m.in. dotyczące konstytucji, praw podmiotowych, w protesty uliczne". - Protesty uliczne nigdy nie wyjaśnią nam nurtujących nam problemów i powodują chaos, idą w kierunku anarchii i dezorganizują funkcjonowanie państwa - oświadczyła prezes TK.

Przyłębska zaapelowała o spokojną, rzeczową i merytoryczną rozmowę. Dodała, że taką dyskusję powinni prowadzić prawnicy i funkcjonariusze publiczni.

Reklama

W programie przytoczono również informację, że w piątek prof. Gersdorf ma przebywać w Niemczech, w Karlsruhe. Według informacji SN, 20 lipca w Karlsruhe I Prezes SN wygłosi wykład "Polskie państwo prawne: stracone szanse?", poświęcony pamięci Reinholda Franka - prawnika i bojownika ruchu oporu w Karlsruhe, który z powodu swojego stanowczego sprzeciwu wobec narodowego socjalizmu, został stracony w 1945 r.

Przyłębska podkreśliła, że jest ciekawa jak Małgorzata Gersdorf rozwinie tezę zawartą w tytule. Jej zdaniem ta teza jest "bulwersująca".

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym od 4 lipca przestali - według ustawy - pełnić swoje funkcje. Mogą dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN. Małgorzata Gersdorf, która ukończyła 65. rok życia, nie złożyła takiego oświadczenia. Gersdorf - wybrana na I prezesa SN w 2014 r. - podkreślała wielokrotnie, że kadencja I prezesa SN zgodnie z konstytucją trwa 6 lat.