Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki ustalili, że 11 listopada w Warszawie zostanie zorganizowany "wspólny biało-czerwony marsz" po tym, jak w środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji w stolicy Marszu Niepodległości – wśród jego organizatorów są Młodzież Wszechpolska, ONR i Ruch Narodowy.

Reklama

Biało-czerwony marsz będzie miał charakter uroczystości państwowej. Organizuje go rząd, a patronat nad nim objął prezydent. Marsz rozpocznie się o godz. 15.00 na rondzie Dmowskiego.

"Za bezpieczeństwo wszystkich uczestników marszu odpowiada @PolskaPolicja we współpracy z żandarmerią oraz innymi służbami. @MON_GOV_PL odpowiada za organizację, a nie za bezpieczeństwo" – napisał Joachim Brudziński w piątek na Twitterze.

Minister zdementował w ten sposób informacje zawarte w artykule portalu RP.pl "Joachim Brudziński: MON odpowiada za bezpieczeństwo marszu". Link do artykułu szef MSWiA zamieścił we wpisie.

Reklama

W piątek rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji kom. Sylwester Marczak poinformował PAP, że policja i Żandarmeria Wojskowa będą wspólnie zabezpieczać uroczystości państwowe w Święto Niepodległości.

W czwartek rano organizatorzy Marszu Niepodległości odwołali się do sądu od decyzji prezydent Warszawy o zakazie organizacji tego marszu, a wieczorem tego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił tę decyzję.

W piątek pełnomocnik stołecznego ratusza mec. Antoni Kania-Sieniawski przekazał PAP, że do Sądu Okręgowego w Warszawie złożone zostało zażalenie na postanowienie tego sądu. Zgodnie z przepisami sąd apelacyjny rozpoznaje zażalenie w ciągu 24 godzin od dostarczenia akt sprawy przez sąd okręgowy.

Reklama