Lider ludowców uczestniczył w Lublinie w koncercie noworocznym i tradycyjnym spotkaniu opłatkowym działaczy i sympatyków PSL w Lubelskiem. Wzięło w nim udział około tysiąca osób.

Reklama

- Oczekujemy od Kościołów, a szczególnie od Kościoła katolickiego, że będzie jednoczył, będzie przywracał braterstwo, będzie szedł w nurcie solidarności, a nie wykluczania, pozostawiania na marginesie tych, którzy może głosują na inne partie niż ta, która dzisiaj rządzi – powiedział lider PSL.

- O to proszę, o to zabiegam i tego się będę domagał w imieniu nie tylko swoim, ale też pokoleń ludowców, którzy Bogu i ojczyźnie nie szczędzili ani trudów, ani wysiłków, ani ofiary krwi, którą wielokrotnie składali – mówił Kosiniak-Kamysz.

Lider PSL powiedział, że w Polsce będą się pojawiać niebezpieczne skrajności: z prawej strony sceny politycznej nacjonalistyczne, szowinistyczne, a z lewej strony – takie, które będą "rozgrzewać wojnę światopoglądową".

Reklama

- My będziemy stać w miejscu, w którym stoimy od pokoleń. Będziemy bronić korzeni chrześcijańskiej Europy i będziemy bronić korzeni chrześcijańskich w Polsce. Nie damy ich odciąć, bo jesteśmy przywiązani do tej tradycji – deklarował.

Akcentując obecność na sali przedstawicieli Kościoła katolickiego i prawosławnego, Kosiniak podkreślił, że jest oczekiwanie, aby żaden z Kościołów nie wspierał jednego środowiska politycznego. - Żaden Kościół nie może stawać po stronie jednej partii politycznej i nie może wspierać jednego środowiska politycznego. Nie mówię tego przeciwko ani religii, ani Kościołowi, mówię to z wielkiej potrzeby, którą wyrażali moi koledzy i koleżanki na spotkaniach, w trosce o budowanie tej wspólnoty – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Prezes PSL, odnosząc się do tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego i do parlamentu krajowego, podkreślił, że PSL proponuje na te wybory jasny przekaz "pójścia do przodu", budowania nowej, lepszej Polski, a "nie powrotu do roku 2015 r., bo on został w jakiś sposób zakwestionowany, przynajmniej w części".

Reklama

- Potrzeba jest zjednoczenia i przywrócenia Polsce braterstwa, zbudowania prawdziwej wspólnoty, szanowania wszystkich grup społecznych (…), skończenia z podziałem na Polskę A i B, na miasto i wieś – mówił.

Przypomniał, że PSL opowiada się za emeryturą bez podatku i składek, "bo środowisko emerytów i rencistów potrzebuje dzisiaj najbardziej wsparcia", a także za rozwijaniem "zielonej energii" ze źródeł odnawialnych, co przyniesie tańszy prąd, czystsze powietrze i bezpieczeństwo energetyczne.

- Chcemy odblokować handel ze Wschodem, przywrócić relacje gospodarcze tam, gdzie to będzie możliwe i umacniać nasze relacje gospodarcze z Zachodem – dodał.

Prezes PSL apelował do działaczy tej partii o zaangażowanie w nadchodzące kampanie wyborcze. - Musimy być wszędzie, żeby oprzeć się tej propagandzie, która nas próbuje od trzech lat wyeliminować z życia publicznego. Zrobimy wszystko, żeby dotrzeć do najmniejszych miejscowości – powiedział.

Podczas spotkania wręczono także nagrodę im. Edwarda Wojtasa, przyznawaną przez Zarząd Wojewódzki Polskiego Stronnictwa Ludowego w Lublinie. Otrzymał ją dyrektor Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie, działacz ruchu ludowego dr Janusz Gmitruk za wkład w kultywowanie i przekazywanie przyszłym pokoleniom pamięci i wiedzy o historii polskiego ruchu ludowego.

Patron nagrody Edward Wojtas był posłem PSL, działaczem samorządowym, społecznikiem, szefem PSL na Lubelszczyźnie. Zginął w kwietniu 2010 r. w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Nagroda jego imienia to statuetka w formie fragmentu mostu, co ma symbolizować łączenie ludzi.

W koncercie wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Lublin im. Wandy Kaniorowej.