Na początku lutego grupa b. premierów i szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o stworzenie szerokiej listy w wyborach do PE. "Wybory do PE przypadają w chwili kluczowej dla losów Polski. Wzywamy odpowiedzialne siły i środowiska polityczne, samorządowe i obywatelskie do wystawienia jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE. Apelujemy o powstanie koalicji europejskiej, która uniemożliwi wyprowadzenie Polski z UE. Tego wymaga polska racja stanu" - głosił apel, odczytany przez lidera PO, b. ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetynę.

Reklama

Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.

Jak dowiedziała się PAP, w poniedziałek decyzję o dołączeniu do Koalicji Europejskiej podjął zarząd partii Teraz!

Lider ugrupowania Ryszard Petru w oświadczeniu podkreślił, że wybory do Parlamentu Europejskiego powinny pokazać siłę całej opozycji "w kontrze do łamania Konstytucji i forsowanego przez polityków PiS Polexitu". "Nie zgadzamy się na to, aby Polska tkwiła na peryferiach Unii Europejskiej i pozostała na stałe w grupie państw drugiej prędkości" - napisał.

Reklama

- 2019 to rok zmiany. To czas na współdziałanie, to czas na realizację hasła "Zjednoczonej Opozycji", które przyświecało protestującym przed Trybunałem Konstytucyjnym, Sądem Najwyższym, Sejmem i Telewizją Polską - oświadczył Petru.

Przypominał, że ponad rok temu poparł kandydaturę Rafała Trzaskowskiego jako wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy. Zdaniem Petru, jego zwycięstwo to "drogowskaz na kolejne wybory". - Teraz stawka jest jeszcze wyższa. Naszym celem jest wygranie wyborów do PE, a następnie jesiennych wyborów parlamentarnych - dodał.

"Nie kryjemy różnic programowych. Jesteśmy różni, bo różne są poglądy naszych wyborców. Ale nie czas na podziały, gdy w Brukseli mogą reprezentować nas ludzie, którzy obrażają Europę i europejskie wartości. Musimy postawić na osoby, które wzmocnią znaczenie Polski - ludzi, z których będziemy dumni. Dlatego dołączamy do Koalicji Europejskiej i apelujemy do wszystkich partii i środowisk liberalnych o taki sam krok" - napisał lider partii Teraz!

Reklama

W sobotę o dołączeniu do Koalicji Europejskiej zdecydował Sojusz Lewicy Demokratycznej. W niedzielę taką decyzję podjęła również Rada Krajowa Partii Zieloni.