Niewątpliwie celem rządzącej partii jest taki aksamitny polexit, to znaczy trzymanie naszego kraju na najniższym piętrze integracji europejskiej. Na dobrą sprawę sprowadzanej tylko do współpracy gospodarczej, ale już bez tych wszystkich wartości, które legły u podstaw utworzenia Unii – powiedział Miller w poniedziałkowej audycji Radia Plus.

Reklama

Dodał, że chodzi o demokrację liberalną, z zasadami trójpodziału władz i niezawisłym sądownictwem. W ocenie Millera PiS zamierza to wszystko odrzucić, bo to przeszkadza w sprawowaniu władzy.

Były premier poproszony o komentarz do wypowiedzi przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera, który w wywiadzie dla poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” ocenił, że po ewentualnej wygranej PiS w wyborach nie będzie polexitu, powiedział: Jest pytanie, czy pan Juncker był po jednym koniaku, czy po większej ilości.

Zapytany, czy zarzuca szefowi Komisji Europejskiej, że udzielał wywiadu "pod wpływem alkoholu, że nie mówił tego na trzeźwo?" Miller przyznał: Nie, nie mogę tego powiedzieć, bo nie wiem, jak było, ale skłonności pana Junckera są oczywiście znane. Uważam, że pan Juncker się po prostu myli w ocenie sytuacji – dodał b. premier, który w wyborach startuje z drugiego miejsca na liście Koalicji w Wielkopolsce.

Reklama