Schetyna podkreślił, że w Płocku, tak ważnym mieście w historii Polski, chce mówić o sprawach fundamentalnych - o równości. Wszyscy widzimy, że Polska jest pęknięta, rządzący robią wszystko, by podzielić Polskę na wieś i miasto, na religijnych i niereligijnych, na wykształconych i niewykształconych, w końcu na zwolenników PiS i zwolenników Koalicji Europejskiej - powiedział lider PO

Reklama

Jak przekonywał, ludzie wskazują, że za rządów PiS Polska jest podzielona, niesprawiedliwa i smutna. I to trzeba zmienić. Musimy pożegnać ten rząd, zacząć być razem i w końcu zacząć się do siebie uśmiechać. Tworząc Koalicję Europejską pokazaliśmy, że jest to możliwe - oświadczył szef Platformy. Musimy zrobić kolejny krok, trzeba Polskę skleić, odnaleźć to, co wspólne, a wtedy jako naród będziemy wielką siłą - powiedział Schetyna.

Według niego Polacy, żeby być wolni muszą być równi. Nie akceptujemy wywyższania się, nie akceptujemy przywilejów władzy, nie zaakceptujemy nad sobą żadnego władcy, pana, a tym bardziej króla z dworem, który chce decydować, kto do wspólnoty narodowej może należeć, a kto nie - mówił lider PO.

Schetyna w Płocku mówił też o bezpieczeństwie dzieci. Bezpieczeństwo jest dla wszystkich bez wyjątku. Tak, dzieci nie głosują, są słabe, bezbronne i zdane na pomoc dorosłych. Ale absolutnie chce to wyraźnie dzisiaj powiedzieć: hańbą dla każdego państwa i polityka jest przymykanie oka na ich krzywdę. Jeżeli dziś władza kalkuluje, że oprawca, pedofil, jest wpływowy, może pomoc w wyborach i dlatego trzeba go zostawić w spokoju, to okrywa hańbą nie tylko siebie i urząd, który sprawuje, ale też tych, którzy na nich głosują - podkreślił lider PO.

Reklama

Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć: tu nie może być żadnej kalkulacji. Jeżeli ktoś krzywdzi dzieci, to ma iść do więzienia. Koniec i kropka. Chcę powiedzieć bardzo jasno: walka z pedofilią to nie jest walka z Kościołem, ale w obronie dzieci nie cofniemy się przed nikim. Przed ręką sprawiedliwości żaden pedofil nie schowa się ani w kurii, ani w żadnej partii, ani w Sejmie - nigdzie! - podkreślił Schetyna.