Szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim, który ubiega się o stanowisko szefa Komisji Europejskiej, apelował o udział w niedzielnych wyborach do PE i głosowanie na te partie, którym leży na sercu dobro Europy.

Reklama

To będzie przełomowa chwila dla Europy, niech wszyscy ludzie wykorzystają swoje prawo do głosowania - mówił Manfred Weber. Szczególnie zachęcał do głosowania "na proeuropejską listę", jaką jest - jak mówił - lista PO (PO w Parlamencie Europejskim należy do Europejskiej Partii Ludowej). Jego zdaniem, zagwarantuje to, że Polska będzie współtworzyć przyszłość Europy.

Weber mówił, że sprawa przyszłości funduszy unijnych na rozwój regionalny będzie decydowała się w pierwszym miesiącu pracy po wyborach do PE. - Naszym celem w redystrybucji funduszy regionalnych jest to, by nikt nie był zmuszony do opuszczenia swojego regionu z uwagi na ekonomiczne warunki życia. Chcemy stworzyć równe warunki życia w całej Europie - podkreślił.

Szef Europejskiej Partii Ludowej w PE mówił także o zmianach klimatu i odpowiedzialności ekologicznej UE. Jak mówił, jego frakcja stawia sobie za cel, by w 2050 r. Europa miała zerowy bilans emisji dwutlenku węgla. - Polska jest w trudnej sytuacji z uwagi na bardzo silną rolę przemysłu węglowego. Musimy znaleźć równowagę między zachowaniem miejsc pracy a wyzwaniami ekologicznymi - dodał.

Reklama

Inną omawianą przez Webera kwestią były sprawy zagraniczne i relacje z Rosją. Jak mówił, Europejska Partia Ludowa była zawsze bardzo krytyczna i przeciwna budowie gazociągu Nord Stream II.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jest także wiceprzewodniczącym EPP, ocenił, że eurowybory zadecydują o tym, czy w PE Polska będzie miała silną i efektywną delegację. Jego zdaniem to kandydaci Koalicji Europejskiej mają "olbrzymią wiarygodność" i swoim życiem zaświadczyli, że umieją walczyć o polskie interesy.

To są ludzie, którzy nie nauczyli się miłości do Europy dopiero dwa tygodnie temu, tylko ludzie, którzy pracowali wiele, wiele lat nad tym, żeby Polska była silna w UE - mówił.

Reklama

W całej Unii Europejskiej wybory do PE odbywają się od czwartku do niedzieli 23-26 maja. W czwartek głosowanie odbywa się w Holandii i Wielkiej Brytanii. W piątek do urn pójdą Irlandczycy, a w sobotę wybory odbędą się na Łotwie, Malcie i w Słowacji. Czesi swoich europosłów będą wybierać w piątek i sobotę.

Najwięcej, bo 21 państw, przeprowadzi wybory do PE w niedzielę 26 maja. Są to: Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Litwa, Luksemburg, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy.