Podczas konwencji Wiosny w Warszawie wieńczącej kampanię tego ugrupowania przed wyborami do europarlamentu, Biedroń ocenił, że jego partii udało się osiągnąć cele postawione u jej początków - podczas pierwszego spotkania w lutym na Torwarze. - Zrobiliśmy to, daliśmy nadzieję na inną politykę (...) Jesteśmy dzisiaj we wszystkich sondażach trzecią siłą polityczną i cały czas rośniemy: na razie trzeci, na listach drudzy, a za chwilę będziemy pierwszymi - podkreślił lider Wiosny. Jak dodał, na jesieni jego ugrupowanie będzie prawdopodobnie współrządziło Polską.

Reklama

Biedroń podziękował osobom, które zaangażowały się w kampanię jego ugrupowania, wymieniając m.in.: Barbarę Labudę, Zbigniewa Bujaka, Macieja Gdulę, Krzysztofa Śmiszka, Małgorzatę Rozenek, Krzysztofa Kowalewskiego i Agnieszkę Holland.

Wyraził jednocześnie przekonanie, że w niedzielnych wyborach Wiosna "na pewno uzyska świetny wynik". - Nie boję się o rezultat, czuję spokój. Dlaczego? Bo naszym najwyższym celem od samego początku było, żeby coś w Polsce i w Europie się zmieniło - i wszystko idzie zgodnie z planem, my Polskę w końcu zaczęliśmy zmieniać, wspólnie; ten pociąg ruszył i nie da się go zmienić, jesteśmy nie do zatrzymania - przekonywał.

Reklama

Jak podkreślił lider Wiosny, tylko to ugrupowanie jest w stanie zagwarantować "równe prawa kobiet i mężczyzn, równość płac, rzetelną edukację seksualną, dostęp do nowoczesnej antykoncepcji i bezpieczne przerywanie ciąży do 12 tygodnia", "prawdziwy rozdział państwa od Kościoła" oraz "Polskę bez węgla i smogu".

Reklama

Biedroń zwrócił się do szefa PO Grzegorza Schetyny, pytając, czy podpisze zobowiązanie, że w przyszłej kadencji Sejmu, rozpocznie realizację planu odejścia od węgla w energetyce do 2030 r., zlikwiduje finansowanie Kościoła z budżetu państwa, wycofa religię ze szkół, zapewni kobietom prawo do przerywania ciąży na żądanie do 12 tygodnia i wprowadzi związki partnerskie.

- Jeśli tak, to podamy wam rękę, (a) jeśli będziecie milczeć, a został wam jeszcze dzień, to nie dajcie się państwo nabrać - dodał.

- Powstaliśmy, żeby pokazać Polkom i Polakom, że jest możliwa zmiana w polityce, że da się - podkreślił. - Udało się, daliśmy radę, daliśmy nadzieję na inną politykę i to wasza zasługa - mówił do uczestników konwencji. - Sprawiliśmy, że Wiosna rozkwitła w Polsce na dobre. Jesteśmy trzecią siłą polskiej polityki i cały czas rośniemy - powiedział Biedroń.

Jak mówił, "pokazaliśmy, że inna polityka jest możliwa, że można tworzyć politykę w oparciu o takie wartości, jak: równość, wolność, szacunek dla innych i że wartości te mają w Polsce wielkie rzesze zwolenników". Przekonywał, że to, co udało mu się zrobić w Słupsku - gdy był prezydentem miasta - da się też zrobić w Polsce. - Udało się w Słupsku, pora na Polskę - przekonywał. Według niego, "ludzie poczuli świeże powietrze w polityce, które dała Wiosna i już nie wrócą do oddychania zatęchłym".

Apelował o udział w wyborach i głosowanie na ugrupowanie, które przeprowadzi rozdział Kościoła od państwa, bo - jak mówił - "nigdy nie klękało przed biskupami". "Świeckie państwo" - skandowali uczestnicy konwencji.

Wybory do Europarlamentu odbędą się w Polsce w niedzielę 26 czerwca.