Czaputova, piąta głowa państwa wybrana na Słowacji w bezpośrednich wyborach, złożyła wymagane konstytucją ślubowanie przed przewodniczącym Sądu Konstytucyjnego podczas uroczystego posiedzenia parlamentu. Obecni byli parlamentarzyści, członkowie rządu, zagraniczni dyplomaci, a także przegrani kandydaci z marcowych wyborów prezydenckich. Na inaugurację nie zaproszono gości z zagranicy.

Reklama

Przejazdowi prezydent elekt towarzyszyły oklaski, ale w tłumie rozlegały się także okrzyki „hańba”. Po zaprzysiężeniu, nowa prezydent otrzymała najwyższe odznaczenia państwowe, które na Słowacji z urzędu przysługują każdej głowie państwa. W inauguracyjnym wystąpieniu zapewniła, że chce służyć, a nie rządzić. Oferuję Wam swój rozum, serce i ręce – mówiła. Jej zdaniem Słowacja musi pokonać różnice, które dzielą społeczeństwo. Opowiedziała się za tym, by w codziennym życiu kierować się zasadami państwa prawa i podkreśliła znaczenie członkostwa kraju w Unii Europejskiej oraz w NATO.

Możemy wyrażać nasze stanowisko wobec różnorodności, innej tradycji, innych doświadczeń i innych poglądów nie naruszając wolności i ani godności innych osób – powiedziała Czaputova. Jej zdaniem do przeszłości powinna odejść korupcja i nierówność wobec prawa.

W społeczeństwie istnieje wrażenie niesprawiedliwości, które przybiera dwie formy - głosów nawołujących do zmian, ale także do poczucia gniewu wobec systemu. Ten gniew jest usprawiedliwiony, ale jeżeli będziemy mu ulegać jako społeczeństwo, nie pomożemy sobie – mówiła Czaputova. Zapewniła, że chce kontynuować swój niekonfrontacyjny styl polityki.

Reklama

Nowa prezydent odniosła się także do historii i miejsca Słowacji w strukturach europejskich. Jej zdaniem Słowacja poradziła sobie z rozpadem wspólnego państwa Czechów i Słowaków, z niezbędnymi reformami ekonomicznymi, które doprowadziły m.in. do tego, że jako jedyna z Grupy Wyszehradzkiej - którą obok niej tworzą Polska, Czechy i Węgry - jest w strefie euro. Wymieniając sukcesy Słowacji, powtarzała hasło: „Powiodło nam się”. Na zakończenie wystąpienia Czaputova powiedziała „dziękuję” w językach mniejszości narodowych żyjących na Słowacji, w tym także w języku romskim. Podobnie zachowała się po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.

Częścią zaprzysiężenia była uroczysta msza święta Te Deum odprawiona w katedrze św. Marcina w Bratysławie przez arcybiskupa Bratysławy Stanislava Zvolensky'ego. Część komentatorów zwróciła uwagę, że w trakcie kampanii wyborczej niektórzy ze słowackich biskupów uznali, że grzechem jest udzielenie wsparcia w wyborach liberalnej kandydatce.

Reklama

W pierwszą zagraniczną podróż Czaputova pojedzie w czwartek do Czech, co jest tradycyjnym kierunkiem dla nowo wybranych słowackich prezydentów (analogicznie robią czescy prezydenci, zaczynając od wizyty na Słowacji). W kolejnym tygodniu Czaputova odwiedzi Brukselę.

Zuzana Czaputova - sylwetka

Zamiar kandydowania w wyborach prezydenckich Czaputova zgłosiła w maju 2018 r., gdy była wiceprzewodniczącą liberalnej partia Postępowa Słowacja (PS). Nie była publicznie znana, współpracowała z organizacjami pozarządowymi a także z urzędem miejskim w rodzinnym Pezinoku na przedmieściach Bratysławy.

Szerzej znana stała się po zakończonej sukcesem 14-letniej walce przeciwko wysypisku śmieci w rodzinnej miejscowości. Czaputova pokonała całą drogę prawną od sądu pierwszej instancji, przez Sąd Najwyższy, po europejski wymiar sprawiedliwości. Została uhonorowana nagrodą Goldmana, która jest nazywana Noblem obrońców środowiska.

Za sensowną uważam pracę, która służy czemuś ważnemu. Tematyka ochrony środowiska jest bliska podstawowym problemom, takim jak zdrowie i życie. Dlatego też jako prawniczka zaczęłam zajmować się tą tematyką – mówiła wówczas lokalnej gazecie.

Współpracowała także ze stowarzyszeniem Via Iuris, które wspiera obywateli w obronie ich praw i we współdecydowaniu o sprawach publicznych. Współpracę ze stowarzyszeniem przerwała, wkraczając do polityki.

Czaputova w 2017 roku przystąpiła do powstającej wówczas PS i została jej wiceprzewodniczącą. Z tej funkcji zrezygnowała po przejściu do drugiej tury wyborów prezydenckich.
W kampanii wyborczej zwracano uwagę na jej liberalne poglądy, m.in. na gotowość przyzwolenia na rejestrowane partnerstwo osób tej samej płci i na adopcję dzieci przez takie pary. Na krytykę w tej kwestii Czaputova odpowiadała, że są to jej osobiste przekonania, a nie program wyborczy.

W drugiej turze kampanii Czaputova pokonała wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, eurokomisarza odpowiedzialnego za sprawy energetyczne, Marosza Szefczovicza (którego nazwisko wymieniane było pod koniec maja w kontekście wspólnej kandydatury państw Grupy Wyszehradzkiej na jedno z wysokich stanowisk w UE). W decydującej turze, 30 marca, Czaputova otrzymała ponad 58 proc. głosów, podczas gdy Szefczovicz - niespełna 42 proc.

Nowa prezydent Słowacji przed rokiem się rozwiodła, ma dwie córki. Jej partnerem życiowym jest 52-letni muzyk, poeta, autor tekstów i fotograf Peter Konieczny. Na dwa tygodnie przed inauguracją Czaputova przyznała, że ich związek przeżywa trudności. Konieczny był obecny podczas sobotnich uroczystości, chociaż nie stał u jej boku w trakcie najbardziej podniosłych chwili ceremoniału.