W porannej rozmowie w Radiu Zet wskazano, że zgodnie z sondażami opozycja nie ma szansy na zwycięstwo w jesiennych wyborach parlamentarnych, jeśli nie wystartuje w tych wyborach zjednoczona. Dzisiaj nie da się sformułować - moim zdaniem - jednej listy opozycyjnej, która wygra z PiS-em, ale dwie listy mogą już wygrać - odparł w odpowiedzi Kosiniak-Kamysz. Podkreślił przy tym, że należy wyciągnąć wnioski z wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Ja nie zgadzam się z tymi, którzy mówią: więcej tego samego - podkreślił.

Reklama

Pytany, czy PSL wystartuje sam w ramach Koalicji Polskiej, czy może jednak przyłączy się do jakiejś szerszej koalicji z innymi ugrupowaniami, szef PSL odparł: a może inni przyłączą się do PSL. Moim zdaniem powinny być dwa bloki - powinien być blok lewicowy, bo to są wspólne ideały, wspólny program i nie ma co naginać sobie kręgosłupa (...), i drugi - centrowo-chadecki - powiedział. Według niego, jest "masa Polaków, którzy nie mają poglądów ani skrajnie lewicowych, ani skrajnie prawicowych i chcą mieć formację, która będzie ich reprezentować".

Dopytywany, z kim rozmawia o pomyśle Koalicji Polskiej, szef PSL odparł, że prowadzi rozmowy ze wszystkimi, którzy chcą tworzyć takie porozumienie. To jest też zaproszenie dla Platformy Obywatelskiej - dodał. Na pytanie, czy rozmawia z politykami PO, Kosiniak-Kamysz odparł: Ja rozmawiam z politykami wszystkich partii politycznych.

Szef PSL pytany był również o nową partię "Prawda", na czele której stanął dotychczasowy prezes AGROunii Michał Kołodziejczak. Śp. ks. prof. Józef Tischner mówił, że są: święta prawda, tyż prawda i ta trzecia - czas pokaże, jaką prawdę wybierze pan Kołodziejczak - powiedział Kosiniak-Kamysz. Ja każdemu, kto chce działać społecznie, politycznie, szczególnie myśli o polskiej wsi, życzę dobrze - dodał.

Reklama

Lider Stronnictwa podkreślił jednocześnie, że na miejscu Kołodziejczaka bardziej szukałby przyjaciół niż wskazywał wrogów. Chyba, że jako były radny PiS ma być tylko kolejną pałką na opozycję. To trochę krwi napsuje, wystartuje w kampanii, ale odejdzie w niesławie - dodał.

Na początku czerwca Rada Naczelna PSL zdecydowała o budowie bloku na wybory parlamentarne pod nazwą Koalicja Polska. Do współpracy PSL zaprasza ugrupowania, którym bliskie są "wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe". Szef PSL deklarował jednocześnie, że "nie wyobraża sobie" koalicji z PiS-em, bo nie spełnia on kryteriów ideowych i programowych PSL. W wyborach do Parlamentu Europejskiego PSL startowało w ramach Koalicji Europejskiej z PO, SLD, Nowoczesną i Zielonymi.

Reklama