Lewica zaproponowała w poniedziałek Pakt Senacki, który zakłada, że opozycyjne partie nie będą wystawiały przeciwko sobie kandydatów w wyborach do Senatu. Liderzy SLD Włodzimierz Czarzasty, Lewicy Razem Adrian Zandberg i Wiosny Robert Biedroń proponują spotkania w tej sprawie m.in. szefowi PO Grzegorzowi Schetynie i prezesowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Grabiec pytany w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, czy PO przystąpi do rozmów w sprawie przyjęcia Paktu Senackiego powiedział, że Platformę bardzo cieszy ta deklaracja liderów partii lewicowych. Platforma Obywatelska deklarowała już po wyborach do Parlamentu Europejskiego, że musimy pracować nad jak najszerszą koalicją na listach do Sejmu i również nad współpracą, jeśli chodzi o listy do Senatu - podkreślił rzecznik PO.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o listy do Sejmu to decyzje poszczególnych partii sprawiły, że Koalicja Obywatelska idzie w ramach tej koalicji w dotychczasowym składzie do wyborów. Natomiast oczywiście otwarta jest możliwość budowania poparcia dla kandydatów opozycyjnych w taki sposób, by nawzajem nie odbierali sobie głosów - podkreślił Grabiec.

Reklama

To jest propozycja wielokrotnie ponawiana przez lidera PO Grzegorza Schetynę. Dobrze byłoby gdyby w tych rozmowach uczestniczyli również liderzy Lewicowi. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i trzeba tak uzgodnić tę mapę kandydatów w okręgach senackich, żeby nawzajem sobie nie wchodzić w drogę. Może się zdarzyć tak, że swoich kandydatów będą chciały zgłosić partie lewicowe, PSL, Koalicja Obywatelska będą jeszcze być może kandydaci społeczni i trzeba wspólnie usiąść i zastanowić się, który z tych kandydatów ma największe szanse wygrać wybory w danym okręgu i to powinno być naczelne kryterium decydujące o tym, kto zostanie ostatecznie zgłoszony - mówił rzecznik Platformy.

My takie rozmowy uważamy za jak najbardziej naturalne, co więcej z tego, co wiem takie rozmowy się toczą. Tak więc tę deklarację ze strony liderów Lewicy witamy z zadowoleniem - podkreślił Grabiec.

Reklama