W trakcie swojego wystąpienia Beata Szydło wspominała swoją wizytę w tym mieście w 2015 roku. Spotkaliśmy się w czasie kampanii wyborczej i prosiliśmy Państwa o zaufanie i możliwość realizacji programu, z którym szliśmy do wyborów. Wtedy też rozmawialiśmy bardzo dużo o Polsce - powiedziała b. premier. Słyszeliśmy, że nie ma dzisiaj w Polsce władzy, która zajęłaby się waszymi sprawami i tak oto narodził się w trakcie tych spotkań i rozmów ten program, który mogliśmy przez te ostatnie cztery lata dzięki waszej woli zrealizować - mówiła Szydło.

Reklama

Dodała, że miała możliwość przyjeżdżania do Stalowej Woli i obserwowania, jak ten program jest realizowany. Stalowa Wola jest symbolem rządów PiS, bo tutaj obudziła się ta wiara w to, że można zwyciężyć, ale również w to, że może być inaczej, że może być lepiej - zaznaczyła Szydło.

Podkreśliła też, że rząd jest po to, by wspierać i przygotowywać programy oraz projekty, które potem są umiejętnie wykorzystywane prze miasta. Dzisiaj po czterech latach jestem tutaj ponownie po to, żeby ponownie poprosić państwa o zaufanie. Ponownie poprosić was o to, byśmy razem poszli do wyborów, byśmy razem poszli do zwycięstwa, byśmy razem dali sobie szansę na to, by ten dobry czas dla Polski był kontynuowany. Mamy stalową wolę i determinację, by dobry czas dla Polski trwał - powiedziała Szydło.

Jak zaznaczyła, są tacy politycy, którzy w kampanii wyborczej mówią jedno, a potem robią drugie. Przypomnijcie sobie państwo, jak mówiła Platforma: +nie podniesiemy wieku emerytalnego+. A potem jeden z pierwszych planów, który został zrealizowany, to było właśnie podniesienie wieku emerytalnego - powiedziała. PiS natomiast - przekonywała Szydło - obiecało powrót do poprzedniego wieku emerytalnego i dotrzymało słowa.

Reklama

Morawiecki: Prosimy o stalową wolę i ją deklarujemy

Z kolei premier Mateusz Morawiecki przemawiając do mieszkańców Stalowej Woli na pikniku rodzinnym zwrócił uwagę na symboliczną nazwę tego miejsca: potrzebujemy stalowej woli do przebijania dalej szklanych sufitów niemożności, które krępowały nas w czasach III RP. Prosimy o stalową wolę i ją deklarujemy - powiedział.

Prosił zgromadzonych, by odpowiedzieli sobie na pytanie, czy lepiej żyło się w Polsce 4 lata temu, czy teraz?. Czy było wtedy łatwiej o pracę, jak wyglądała polityka senioralna, wobec rodzin. I czy lepiej się żyło rodzinom wielodzietnym.

Reklama

Zapytał zgromadzonych, czy Polska może być lepsza. I odpowiedział, że poprzednicy uważali, że III RP to wszystko, co można osiągnąć. My uważamy, że Polska może być lepsza. Że to jest podstawowe nasze zobowiązanie, żeby starać się rok po roku kadencja po kadencji, żeby Polska stawała się coraz lepsza - mówił premier. Zwrócił uwagę, że Unia Europejska to twarda walka o własne interesy" i dodał, że "potrafimy realizować tam swoje - czasami postawić się i postawić na swoim.