Kontrolę poselską w BOŚ Banku próbowali przeprowadzić w poniedziałek posłowie PO-KO: Izabela Leszczyna, Jarosław Urbaniak i Piotr Cieśliński. Przed wizytą w banku powiedzieli dziennikarzom, że chodzi o kredyt udzielony spółce syna Mariana Banasia, Jakuba. Według nich, zabezpieczeniem tego kredytu w wysokości 2,5 mln zł, była kamienica należąca do Banasia. Posłowie chcieli poznać m.in. szczegółowe procedury towarzyszące udzieleniu tej pożyczki.

Reklama

Po spotkaniu z przedstawicielami BOŚ Banku, poseł Leszczyna powiedziała dziennikarzom, że sprawy będące w zainteresowaniu posłów PO-KO są objęte tajemnicą bankową. Bank Ochrony Środowiska nie mógł nam udzielić żadnej informacji, z kolei nasze pytania o ogólne procedury, o to kiedy wkracza komitet kredytowy, (...) to dyrektorzy, którzy się z nami spotkali, niestety takiej wiedzy nie posiadali - poinformowała.

To nie pierwszy raz kiedy odbijamy się od kolejnej instytucji państwowej, tym razem spółki Skarbu Państwa, od których informacji nie dostajemy. Ale papier jest cierpliwy i będziemy czekać na oficjalne odpowiedzi na piśmie - oświadczył Urbaniak. Poseł przekonywał, że "to nie jest tak, że prawo bankowe jest ponad wszelkie prawami w Polsce, ponad konstytucją i kontrolną rolą Sejmu nad instytucjami rządowymi, spółkami Skarbu Państwa, ponad ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora".

Poseł Cieśliński zapowiedział, że posłowie PO-KO będą "niestrudzenie dociekać" informacji, o które prosili w BOŚ Banku, "aż do momentu, kiedy Banaś poda się do dymisji".

Reklama

"Superwizjer" TVN poinformował w sobotę, że były minister finansów i nowy szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego: dwa domy; grunty rolne oraz kamienicę. Kamienicę oraz dwa mniejsze mieszkania wynajmuje - informują dziennikarze programu. "Superwizjer" podaje, że kamienica położona jest w krakowskiej dzielnicy Podgórze. Według dziennikarzy programu, mieści się w niej niewielki pensjonat, który oferuje gościom pokoje na godziny.

Jak podkreślono w materiale "Superwizjera", w 2016 roku Marian Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale nigdy do tego nie doszło. Umowa przedwstępna - zaznaczyli dziennikarze "Superwizjera" - została jednak odnotowana w dokumentach sądowych. Jak podano, niedoszłym nabywcą jest 30-letni Dawid O., który jednocześnie prowadzi pensjonat w kamienicy ministra.

Banaś w oświadczeniu przesłanym PAP zaznaczył, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, a obecnie nie jest właścicielem tej nieruchomości. Jak dodał, "materiał odbiera jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia" nie tylko jego osoby, ale również kierowanych przez niego instytucji i zamierza skierować sprawę na drogę sądową.