Biedroń przed siedzibą PiS w Warszawie na ul. Nowogrodzkiej zapowiedział, że lewica każdego dnia będzie rozliczać prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego i PiS z niezrealizowanych postulatów i obietnic. - Wystawimy wam rachunek za wasze nieudolne rządy, pokażemy i wytkniemy palcem wszystko to, co obiecaliście, a czego nie dowieźliście (...). Każdego dnia będziecie słyszeli nasz stanowczy sprzeciw wobec waszych kłamstw - mówił Biedroń pod adresem polityków PiS.

Reklama

Następnie wymieniał niezrealizowane - jego zdaniem - obietnice PiS, a trzech mężczyzn w maskach z podobizną Kaczyńskiego wyrzucało karty z obietnicami do kosza.

Jako niezrealizowane obietnice partii rządzącej, Biedroń wymienił m.in. budowę rocznie 100 tys. mieszkań; wprowadzenie ciepłych posiłków w szkołach od ub. roku szkolnego; darmowe leki dla kobiet w ciąży. Mówił też, że PiS doprowadził do tego, że "dzisiaj dystrybucją leków zajmuje się mafia lekowa"; wskazywał też, że PiS zapowiadał likwidację NFZ, do której nie doszło. - Doprowadziliście do tego, że służba zdrowia jest w największej zapaści od 1989 roku - powiedział Biedroń.

Jego zdaniem, PiS również nie wywiązał się z obietnicy obniżki VAT do 22 proc., wprowadzenia płacy minimalnej w wysokości 50 proc. średniej krajowej, przeprowadzenia referendum ws. OFE oraz skrócenia czasu postępowań sądowych. Biedroń mówił też, że wbrew zapowiedziom, PiS nie skrócił kolejek do lekarzy ani nie wprowadził ustawy reprywatyzacyjnej.

Reklama

Zarzucił też partii rządzącej, że nie wprowadził zakazu hodowli zwierząt futerkowych. - Panie prezesie, powiem osobiście - i pan, i ja kochamy koty, i pan, i ja mamy ze sobą wiele wspólnego - kochamy zwierzęta, ale w tej sprawie, pomimo pana osobistych obietnic oszukał pan Polki i Polaków - mówił Biedroń do Kaczyńskiego.

Jego zdaniem, kolejne niespełnione obietnice PiS, to: zerowy VAT na ubranka dziecięce oraz zwiększenie nakładów na inwestycje i naukę. - Uznaliście, że praca nauczyciela ma być wiecznym wolontariatem - ocenił Biedroń.

Dodał, że PiS-owi "udało" się za to "rozmontować" system sądowniczy, zniszczyć oświatę i służbę zdrowia oraz podzielić Polaków.

- Jako lewica gwarantujemy wam, że nie damy wam spać spokojnie, każdego dnia tej kampanii, będziemy przypominali, jak oszukaliście ludzi, będziemy przychodzili pod wasze biura poselskie, biura partyjne i pokazywali tę listę hańby PiS - zapowiedział Biedroń.

Reklama