Lewica według wstępnych wyników wyborów otrzymała 11,9 proc. głosów.

Lider Wiosny podziękował Włodzimierzowi Czarzastemu (SLD) oraz Adrianowi Zandbergowi (Lewica Razem), że połączyli siły, by wystartować razem do parlamentu.

Reklama

- Połączyliśmy trzy pokolenia. Zrobiliśmy to, co w Polsce rzadko się zdarza w życiu politycznym, podaliśmy sobie ręce, zmieniliśmy oblicze polskiej polityki. Wchodzimy do Sejmu i będziemy tam pracowali każdego dnia, każdego tygodnia, każdego miesiąca i każdego roku przez całą kadencję, żeby pokazać, że Polska może mieć inne oblicze niż to, które widzimy przez ostatnie cztery lata, że Polska może być otwarta, nowoczesna, tolerancyjna, uśmiechnięta, a do tego (może być) państwem dobrobytu - powiedział Biedroń.

Dziennik Gazeta Prawna

Polityk podkreślił, że Lewica będzie w parlamencie konstruktywną opozycją, która "każdego dnia będzie pokazywała, że konstytucja, na którą przysięgaliśmy, będzie broniona przez nas od pierwszego do ostatniego artykułu".

Reklama

- Zrobiliśmy to. To były szalone trzy miesiące, po których wchodzimy do parlamentu jako trzecia siła polityczna, z silną reprezentacją i Jarosław Kaczyński ma problem. Jarosław Kaczyński ma problem, bo będzie w Sejmie opozycja odważna – powiedział Zandberg.

Podkreślał, że "w Sejmie będzie opozycja, której będzie chciało się walczyć". - Będzie w Sejmie opozycja, która będzie walczyć o prawa pracownicze; o lepszą jakość usług publicznych; o porządną ochronę zdrowia; o podwyżki dla pracowników – wyliczał.

- Będzie w polskim Sejmie lewica i to zmienia wszystko. Będzie w polskim Sejmie lewica i to jest pierwszy krok do lewicowego rządu – kontynuował.

Czarzasty: Lewica wraca do Sejmu, to wielki sukces

Reklama

Podczas wieczoru stojąc obok lidera Wiosny Roberta Biedronia i lidera Lewicy Razem Adriana Zandberga, Czarzasty powiedział: "Ty nie miałeś nic, on nie miał nic, ja nie miałem nic, razem wróciliśmy do Sejmu".

- Obiecaliśmy swoim partiom, obiecaliśmy lewicy, że wrócimy do Sejmu. To jest wielki sukces, wróciliśmy do Sejmu. Będziemy mogli przedstawiać swój program. Będziemy mogli bronić konstytucji, którą Polsce dała polska lewica. Będziemy mogli mówić o Europie i Unii Europejskiej, do której polska lewica Polskę wprowadziła. Bądźcie z tego dumni – mówił.

- Przez cztery lata będziemy przygotowywali najlepsze programy. Będziemy się przygotowywali do najlepszego rządzenia. Chyba, że Ipsos się pomylił i będziemy rządzili – dodał szef SLD.

Frekwencja w niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu wyniosła 61,1 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Lokale wyborcze były otwarte od godz. 7 do 21.

Polacy w niedzielnym głosowaniu wybierali 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwała cisza wyborcza.