Zdecydowanie kontynuacja, trzon rządu nie ulega zmianom – scharakteryzował w radiowej Trójce nowy rząd Błaszczak, który ma pozostać szefem MON. Zaznaczył, że rzeczywiście jest pewne przystosowanie, jeśli chodzi o wyzwania, jakie nas czekają. Szczególnie mam na myśli to wszystko, co związane jest z polityka klimatyczną Unii Europejskiej – powiedział. Stąd - dodał - decyzja, by w Ministerstwie Środowiska utworzyć dwa podmioty: jeden, którego zadaniem będzie skoncentrowanie się na tych sprawach, które są przedmiotem szczególnego zainteresowania UE, jak polityka klimatyczna, pod kierownictwem Michała Kurtyki oraz drugi – z kompetencjami dotyczącymi zasobów naturalnych, w tym Lasów Państwowych i kwestii geologicznych – który zostanie powierzony Michałowi Wosiowi.

Reklama

Według Błaszczaka ta zmiana jest bardzo charakterystyczna i pokazuje, że rząd jest rządem kontynuacji, ale zmiany są związane z wyzwaniami, jakie nas czekają w tej kadencji.

Odnosząc się do zmian w strukturach odpowiedzialnych za politykę zagraniczna i przeniesienie spraw polityki europejskiej z MSZ do kancelarii premiera, Błaszczak odrzucił opinię, że może to prowadzić do niejasnego podziału kompetencji między MSZ a ministrem ds. europejskich. Nie zgadzam się z taka opinią. Chociażby i teraz główną rolę w negocjacjach europejskich odgrywał prezes Rady Ministrów. Minister spraw zagranicznych oczywiście też jest istotny w tych działaniach, ale zwróćmy uwagę, że z premierem na szczyty unijne jeździł minister Konrad Szymański, a nie minister (Jacek - PAP) Czaputowicz czy wcześniej (Witold - PAP) Waszczykowski – zauważył.

Zwrócił uwagę, że pod względem polityki europejskiej w UE obowiązują trzy modele -– odpowiada za nie rozbudowany komponent w kancelarii premiera, osobny urząd – jak resort integracji w Polsce za rządu AWS albo też MSZ. "W Polsce wszystkie te trzy modele na przestrzeni ostatnich lat były ćwiczone. Doszliśmy do wniosku, że ten model z silnym komponentem unijnym w ramach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – będzie najlepszym rozwiązaniem" – powiedział Błaszczak.

Reklama

Odnosząc się do zapowiedzi powołania Ministerstwa Nadzoru Właścicielskiego i porównań do Ministerstwa Skarbu Państwa, rozwiązanego przez PiS, Błaszczak powiedział: Wyciągamy wnioski, nikt z nas nie jest doskonały, popełniamy także błędy. Ja nie nazwałbym błędem rozwiązania Ministerstwa Skarbu, ale doszliśmy do wniosku – z doświadczeń z tych czterech lat – że formuła rozproszona jest mniej wydajna niż formuła scentralizowana – dodał.

Rezygnację Donalda Tuska ze startu w wyborach prezydenckich nazwał rejteradą w obliczu spodziewanej przegranej. Donald Tusk nie miał szans w tym zwarciu, a wszyscy pamiętamy, jaka w 2005 roku przeżywał traumę, kiedy podwójnie przegrał – wybory prezydenckie z śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim, potem wybory parlamentarne".

Nowy rząd premiera Morawieckiego ma się składać z 20 resortów; nie będzie Ministerstwa Energii; powstaną Ministerstwo Nadzoru Właścicielskiego, resort klimatu oraz Ministerstwo Zarządzania Funduszami.

Reklama