Witek powiedziała na konferencji prasowej, że przygotowano instruktaż dla posłów dotyczący tego, jak ma odbywać się posiedzenie w nowym trybie, który zostanie im przesłany razem z krótkim filmem instruktażowym. W czwartek - jak poinformowała - zaplanowano próbę generalną.

Reklama

Marszałek Sejmu powiedziała, że informatycy i prawnicy pracowali razem nad przygotowaniem tego rozwiązania od prawie dwóch tygodni.

I wczoraj uzyskałam informację, że będzie możliwe, że każdy poseł, który zostanie w domu i będzie chciał uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, będzie mógł zgłaszać swój udział w posiedzeniu, ale także w poszczególnych punktach tego posiedzenia, łącznie z zadawaniem pytań, z wyrażaniem swojej opinii czy też zgłaszaniem wniosków formalnych. Będzie specjalny komunikator, będzie specjalny link przesłany przez Biuro Informatyki Sejmu, tak, byśmy wiedzieli na pewno, że dany poseł to na pewno "ten" poseł - powiedziała Witek.

Dodała, że dodatkowo będzie wymagany sms z telefonu, który jest w bazie Sejmu tak, by także w ten sposób weryfikować obecność i tożsamość posła. Ktoś, kto będzie chciał zabrać głos i będzie zgłoszony na dzień wcześniej, jak to wynika z regulaminu, na tych dwóch telebimach, które są na sali plenarnej, będzie widać tego posła i będzie go słychać - mówiła Witek. Dodała, że głosowanie odbędzie się zdalnie według otrzymanej instrukcji i po przeprowadzonej wcześniejszej próbie.

Reklama

Marszałek Sejmu podkreśliła, że to nowa sytuacja i trudne przedsięwzięcie, którego wcześniej w Polsce nie przeprowadzano. Zaznaczyła, że czuje związaną z tym odpowiedzialność i zrobi wszystko, by posiedzenie zostało sprawnie przeprowadzone.

Chciałabym jasno państwu przekazać, że te przepisy, zmiany regulaminu, nie dotyczą tylko i wyłącznie zwołania jednego nadzwyczajnego posiedzenia, na którym byłaby procedowana jedna nadzwyczajna ustawa dotycząca szeroko rozumianej tarczy antykryzysowej, ale ponieważ nie wiemy, ile ten stan będzie trwał, jak to wszystko się będzie rozwijało. Więc na czas trwania epidemii czy też innego stanu, który byłby ogłoszony, chcieliśmy stworzyć takie przepisy, które już będą budzić żadnej wątpliwości, byśmy mogli pracować zdalnie - mówiła Witek.

Dodała, że chciałaby, aby na podstawie tych zmian w regulaminie można było przeprowadzać inne posiedzenia, na których posłowie zajmą się innymi projektami, nad którymi Sejm powinien zakończyć prace do końca kwietnia albo z początkiem maja. Jak powiedziała, zostało ich sześć albo siedem.