Od kilku tygodnia Polska i świat zmaga się z bardzo poważnymi wyzwaniami. Jest wielki kryzys epidemiczny, jest wielki kryzys gospodarczy, który nadchodzi. Polski rząd w sposób poważny i odpowiedzialny stara się rozwiązywać problemy Polaków. I od kilku tygodni słyszymy na tej sali inwektywy, insynuacje, epitety, nieprawdziwe stwierdzenia. Mam nadzieję, że nie są to kłamstwa, tylko mijanie się z prawdą - oświadczył wicepremier Gliński w Sejmie.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Odnosząc się do wypowiedzi wicemarszałek Sejmu i kandydatki na prezydenta PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Gliński powiedział, że nie wie, z jakiego powodu posłanka stwierdziła, iż tarcza antykryzysowa "nie dotyczy ludzi kultury i sytuacji polskiej kultury". Przypomniał, że informacje o działaniach w tym obszarze są przekazywane regularnie od wielu tygodni.

Pani wyszła na mównicę, i powiedziała, że nic nie zrobiliśmy i tarcza nie obejmuje ludzi kultury. To powiem tylko kilka faktów. Ludzie kultury działają w ramach działalności gospodarczej. Obie tarcze bardzo wiele przedstawiają rozwiązań dla przedsiębiorców w obszarze kultury - powiedział.

Reklama

Zapewniał, że obie tarcze antykryzysowe przedstawiają "bardzo wiele rozwiązań dla przedsiębiorców”. Zwrócił też uwagę, że ludzie kultury bardzo często działają w oparciu o jednoosobową działalność gospodarczą albo też w oparciu o umowy cywilnoprawne. Tarcza przecież przedstawia konkretne fakty, liczby, pieniądze. I w związku z tym, polskie państwo wspomaga kulturę w tej kwestii – zapewnił.

Kierując swoje słowa do Kidawy-Błońskiej, zwrócił jej uwagę, że od poniedziałku "działa nowy program ministra kultury, który został powołany dzięki tarczy antykryzysowej, który dotyczy kultury w sieci". Ten program działa, ludzie aplikują, będą mogli realizować swoje działania dotyczące kultury w sieci. Jest zapowiadany następny program, do którego się przygotowujemy, który będzie rekompensował straty – dodał.

Gliński mówił także o realizowanych teraz "odwołaniach w 32 programach ministra (kultury), które uwzględniają obecną sytuację”. A są to miliony złotych dla kultury, dla ludzi działających w kulturze – zaznaczył. Dodał, że regulaminy realizowanych programów ministerialnych zostały „"uelastycznione i dostosowane do obecnej sytuacji”. Wicepremier zapewnił, że wprowadzone są także „rozwiązania dotyczące przemysłu filmowego” i wskazał m.in. na "zmienioną definicję filmu".

Mówiąc o tegorocznych egzaminach szkolnych, Gliński zapowiedział przedstawienie komunikatu w tej sprawie w czwartek. Skierował też apel do wszystkich uczniów oraz ich rodziców, w którym zaznaczył, że konieczne było wprowadzenie "oczywistych obostrzeń”, dzięki którym - jak mówił - "nie mamy w tej chwili 20-tu, albo więcej tysięcy osób chorych, a 5 tysięcy". Szkoda, że 5 tys., bo to dużo, ale opanowaliśmy tę sytuację, dzięki restrykcjom. I także informujemy o tym, co jest w szkołach i co będzie w szkołach - powiedział.

Odnosząc się do wystąpienia posła Michała Szczerby (KO) dotyczącego sytuacji w Domach Pomocy Społecznej, Gliński wyraził nadzieję, że "nie było to wystąpienie motywowane złą wolą, a brakiem informacji”. To jest nasz wspólny ból, natomiast państwo polskie jest odpowiedzialne, codziennie spotyka się zespół zarządzania kryzysowego, i codziennie, także dzisiaj rozmawialiśmy nt. sytuacji w Domach Pomocy Społecznej. Wojewodowie są szczególnie uczuleni na nadzór nad tymi domami. One są prowadzone na ogół przez samorządy, albo to są jednostki prywatne. W tej chwili państwo jest tam obecne - podkreślił.