Marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała w środę wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 289 ust. 1 Kodeksu wyborczego. Jak wskazano w dokumencie, celem złożenia wniosku jest "zagwarantowanie ciągłości władzy państwowej w trudnym dla państwa okresie epidemii i umożliwienie przeprowadzenia wyborów prezydenta w sposób zgodny z konstytucją w wyznaczonym na podstawie ustawy zasadniczej terminie majowym". Marszałek Sejmu wniosła o zbadanie zgodności art. 289 ust. 1 Kodeksu wyborczego w zakresie w jakim wyłącza wynikającą z konstytucji kompetencję marszałka Sejmu do zmiany postanowienia o wyznaczeniu daty wyboru prezydenta w zakresie terminu przeprowadzenia wyborów po zajściu niedających się przewidzieć, nadzwyczajnych okoliczności utrudniających albo uniemożliwiających przeprowadzenie wyborów w pierwotnie wskazanym przez marszałka terminie z art. 62, art. 127 ust. 1 oraz art. 128 ust. 2 w związku z preambułą konstytucji.

Reklama

Elżbieta Witek wskazała, że przedmiotem kontroli jest art. 289 ust. 1 Kodeksu wyborczego, który stanowi, że: "Wybory zarządza Marszałek Sejmu nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej". Marszałek Witek ocenia, że zaskarżony przepis wprowadza dodatkowe, niezawarte w konstytucji, ograniczenie wynikających z art. 128 ust. 2 konstytucji prerogatyw marszałka Sejmu do określania terminu wyborów prezydenta.

Art. 128 ust. 2 Konstytucji stanowi, że: "wybory prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów". Marszałek Sejmu wskazuje w swoim piśmie na konstytucyjny obowiązek przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Witek podkreśla, że zarządzenie i przeprowadzenie wyborów prezydenta we wskazanym w konstytucji terminie ma charakter obligatoryjny. "Dokonanie wyboru Prezydenta w konstytucyjnym terminie ma szczególne znaczenie w obliczu epidemii wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19. Twórcy konstytucji nie przewidzieli możliwości nieprzeprowadzenia wyborów w wymaganym terminie" - podkreśla marszałek Sejmu.

Ponadto, w dokumencie zauważono, że wskazane w konstytucji przypadki, w których marszałek Sejmu może zastępować prezydenta w wykonywaniu obowiązków, nie przewidują zastąpienia prezydenta przez marszałka w przypadku, kiedy wybory prezydenckie nie odbędą się w konstytucyjnym terminie. Zdaniem Witek, oznacza to, że obowiązek przeprowadzenia wyborów w terminie określonym w art. 128 ust. 2 Konstytucji ma charakter bezwzględny. Witek odnosi się także do kwestii ewentualnego wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, w skutek czego przez czas trwania stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu wybory prezydenta nie mogłyby się odbyć, a kadencja prezydenta uległaby odpowiedniemu przedłużeniu. Marszałek Sejmu zauważa, że konstytucja wprost rozstrzyga, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego jest fakultatywne, a nie obligatoryjne. Ponadto, jak podkreśla Witek, obecnie zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE ma miejsce znoszenie ograniczeń i "odmrażanie" gospodarki.

Reklama

"W takiej sytuacji wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w celu przesunięcia wyborów prezydenta stanowiłoby nadużycie instytucji stanu nadzwyczajnego i jego instrumentalizację. Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego stanowi ograniczenie konstytucyjnych praw obywateli, dlatego nie powinno następować w celu zmiany terminu wyborów prezydenta na bardziej korzystny dla określonej opcji politycznej" - zauważa Witek.

Kolejnym przedstawionym we wniosku argumentem jest pismo przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, w którym stwierdził on, że przeprowadzenie wyborów prezydenta 10 maja 2020 r. jest "niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych". "Stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w przedmiocie możliwości przeprowadzenia wyborów ma istotne znaczenie, ponieważ to PKW, a nie marszałek lub inny organ przeprowadza wybory prezydenta. Jeśli PKW w sposób oficjalny i jednoznaczny poddaje w wątpliwość możliwość przeprowadzenia wyborów dnia 10 maja 2020 r., przyjąć należy, że istnieją realne przeszkody uniemożliwiające przeprowadzenie wyborów w wyznaczonym terminie 10 maja 2020 r." - napisała Witek.

We wniosku do TK marszałek Sejmu ocenia, że przeprowadzenie wyborów 10 maja 2020 r. rodzi bardzo poważne ryzyko naruszenia zasady powszechności prawa do głosowania (art. 127 ust. 1 konstytucji) oraz czynnego prawa wyborczego (art. 62 konstytucji). Jak podkreśla marszałek Sejmu, odczytanie art. 289 ust. 1 Kodeksu wyborczego jako wyłączającego dopuszczalność zmiany wyznaczonego przez marszałka Sejmu terminu wyborów może doprowadzić do pozbawienia części wyborców możliwości faktycznej realizacji prawa do udziału w wyborach.

Reklama

"Stabilność i niezmienność wyznaczonej przez Marszałka na podstawie art. 128 ust. 2 konstytucji daty przeprowadzenia wyborów jest istotną wartością. Jednak w przypadku wystąpienia okoliczności faktycznych, które utrudniałyby lub uniemożliwiały przeprowadzenie wyborów w pierwotnym wskazanym przez marszałka terminie w sposób zapewniający realizację konstytucyjnych zasad powszechności, równości, bezpośredniości i tajności wyborów (art. 127 ust. 1 Konstytucji) dyrektywa łącznego odczytywania przepisów Konstytucji nakazuje przyjęcie, że art. 128 ust. 2 Konstytucji umożliwia Marszałkowi Sejmu zmianę wcześniej wydanego postanowienia w celu przesunięcia terminu wyboru prezydenta" - zaznaczono w piśmie.

Marszałek Sejmu we wniosku do TK powołała się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 listopada 2006 r., w którym TK stwierdził: "Nie ulega wątpliwości, że np. w okolicznościach zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, ładu społecznego Rzeczypospolitej, usprawiedliwione może być pierwszeństwo jednych wartości nad innymi, zwłaszcza gdy chodzi o wartości proceduralno-zabezpieczające. Nie można także tracić z pola widzenia faktu, że proceduralne aspekty funkcjonowania prawa nie egzystują w normatywnej próżni; nie istnieją same dla siebie, lecz służyć mają wartościom prawnomaterialnym".

Witek ocenia też, że wbrew pojawiającym się w doktrynie poglądom, konstytucja nie wymaga, aby dniem wyborów zarządzany w związku z upływem kadencji prezydenta był dzień wolny od pracy, tylko dowolny dzień. "Biorąc powyższe pod uwagę, dostrzegając znaczenie zasady stabilności wyznaczania dnia wyboru Prezydenta, w najwyższym stopniu zgodna z konstytucyjną aksjologią jest wykładnia art. 128 ust. 2 Konstytucji, zgodnie z którą po zajściu niedających się przewidzieć, nadzwyczajnych okoliczności utrudniających albo uniemożliwiających przeprowadzenie wyborów w pierwotnie wyznaczony terminie Marszałek uprawniony jest do zmiany tego terminu" - napisała Witek.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska zawiadomiła w środę o wszczęciu postępowania w sprawie wniosku marszałek Sejmu. Wyznaczyła też odpowiednim organom termin na przedstawienie pisemnego stanowiska w sprawie do czwartku 7 maja 2020 r. do godz. 10.