Policja zatrzymała w nocy z czwartku na piątek wszystkie osoby, które brały udział w proteście przedsiębiorców przed Kancelarią Premiera. W czwartek protestujący rozbili namioty i rozłożyli się na ławkach naprzeciwko budynku KPRM. Zapowiadali, że będą w tym miejscu nocować. Uczestnicy protestu domagali się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Apelowali o odmrożenie gospodarki i skuteczną pomoc dla przedsiębiorców.

Reklama

W piątek oburzenie działaniami stołecznej policji wyraził lider PO Borys Budka. - Dziś jesteśmy wszyscy z polskimi przedsiębiorcami. Wczoraj w nocy brutalnie spacyfikowano protest ludzi, którzy walczą o swoją godność. Wczoraj w nocy zamiast tarczy antykryzysowej, państwo PiS użyło pałki przeciwko ludziom, którzy walczą o swoich pracowników, o to, by utrzymać miejsca pracy, walczą o dorobek życia - oświadczył lider PO w piątek na konferencji prasowej.

Zapewnił, że Koalicja Obywatelska będzie zawsze stawać po stronie tych, "których państwo PiS ignoruje, z którymi walczy". - Byli to kiedyś lekarze, byli to lekarze rezydenci, byli to nauczyciele, byli to opiekunowie osób niepełnosprawnych, a dziś na naszych oczach państwo PiS znalazło kolejnego wroga - są to polscy przedsiębiorcy, którzy zamiast tarczy antykryzysowej otrzymali pałkę policyjną - powiedział polityk PO.

Na to nigdy nie będzie zgody i zawsze będziemy stawać po stronie ludzi, którzy są wykluczani przez Polskę PiS - zadeklarował Budka.