Morawiecki ostro o wotum nieufności wobec Kaczyńskiego

"Rzadko zabieram głos w sposób ostry i polemiczny, ale wczoraj w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej była taka konieczność. Mamy bowiem w Polsce opozycję totalną - wobec polskich interesów i polskiej racji stanu" - napisał premier Mateusz Morawiecki w czwartek na Facebooku, odnosząc się do sejmowej nad wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Reklama

"Ci ludzie nie chcą z nami rywalizować, ale chcą zniszczyć wszystko, co definiuje Polskę. I stąd frontalny atak na Jarosława Kaczyńskiego, który ich plany obnażył, a potem pokrzyżował" - dodał szef rządu.

Według Morawieckiego wizja Polski wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego to wizja, która "stawia polską rację stanu na pierwszym miejscu". "Wizja Jarosława Kaczyńskiego to równe szanse każdego Polaka. Przeciwko niej jest wizja wielu błędów, przeinaczeń, patologii i złej woli. I obojętności na potrzeby i krzywdy Polaków" - oświadczył.

Reklama

"Opozycja totalna mówi: chcemy rozliczyć Prezesa Jarosława Kaczyńskiego za ostatnie 5 lat! No to świetnie, rozliczmy podstawowymi parametrami. Bezrobocie, pierwsza zmora III Rzeczpospolitej: spadek bezrobocia o 33 proc. w ciągu 5 lat, dane od września 2020 versus wrzesień 2015. W tym okresie wynagrodzenia wzrosły średnio o 32,5 proc. Zadłużenie zagraniczne spadło o 20 proc." - wyliczał premier.

"W Sejmie wymieniałem te dobre informacje bardzo długo, bo jest ich wiele" - zaznaczył. "Za to opozycja powinna wnioskować dla Jarosława Kaczyńskiego nie o votum nieufności, ale o votum zaufania i głosować w tej sprawie razem z Prawem i Sprawiedliwością" - zaznaczył.

Jak dodał, nigdy tego jednak nie zrobią, bo dla nich dobre reprezentowanie polskich interesów to wada. "Ich interesy bowiem, z niewiadomych mi przyczyn, są gdzie indziej" - napisał premier.

Reklama

Sejm odrzucił w środę wieczorem wniosek KO o wyrażenie wotum nieufności wobec Jarosława Kaczyńskiego. Za przyjęciem wniosku głosowało 216 posłów, 233 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.

Wniosek KO, pod którym podpisali się także posłowie Lewicy, to pokłosie wydarzeń podczas protestu Strajku Kobiet 18 listopada. Policja użyła wówczas gazu pieprzowego wobec demonstrantów, m.in. wobec posłanki Lewicy Magdaleny Biejat. Kontrowersje wzbudziła też interwencja nieumundurowanych funkcjonariuszy biura antyterrorystycznego, uzbrojonych w pałki teleskopowe.

Lider PO Borys Budka, prezentując w środę w Sejmie wniosek powiedział m.in., że Kaczyński okazał się tym wszystkim, z czym obiecał walczyć, stworzył prawdziwy układ, stał się symbolem elit oderwanych od rzeczywistości, uczynił Polskę słabą i odizolowaną.

Sam Kaczyński stwierdził, że ogromna większość tego, co zostało powiedziane w debacie nad wnioskiem o wotum nieufności dla niego, to pomieszanie absurdu i kłamstw. Zwracając się do polityków opozycji stwierdził, że nie są w stanie zrozumieć, że ktoś naprawdę potrafi się kierować interesami Polski, a nie interesami swoich grupek.