Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o działach administracji rządowej - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej. Jak wskazano, jedną z przesłanek weta było to, że zdaniem prezydenta w procesie legislacyjnym noweli naruszono nakaz zachowania odpowiedniej vacatio legis.

Reklama

Ta ustawa od samego początku jest fundamentalnie zła. Głosowaliśmy przeciwko niej w Sejmie, głosowaliśmy przeciw w Senacie i to weto to dobra wiadomość - skomentował decyzję prezydenta w rozmowie z dziennikarzami szef klubu KO Cezary Tomczyk. Dziś już widać, że imperium (Jarosława) Kaczyńskiego sypie się na naszych oczach - dodał.

Zaznaczył, że "decyzja jest dobra, ale raczej wynika z konfliktu pomiędzy rządem i Kaczyńskim a prezydentem, a nie ze spraw merytorycznych". Zwrócił uwagę, że prezydent Andrzej Duda ma swoją drugą kadencję, będzie chciał pokazać swoją niezależność, ale "to jest niezależność nieprawdziwa". Niewykluczone, że myśli też o tym, jak przejąć PiS po tym, jak już przestanie być prezydentem.

Szef klubu KO przypomniał, że zawetowana ustawa przede wszystkim zmienia strukturę rządu, przenosi nadzór nad lasami państwowymi, daje kompetencje Jarosławowi Kaczyńskiemu jako wicepremierowi, a także reguluje kwestie "gigantycznych podwyżek dla wiceministrów, prawie o 10 tys. zł".

Reklama

Ustawa powinna być więc zawetowana, szkoda że w tle jest konflikt między ośrodkami władzy - zaznaczył Tomczyk. Poza tym wolałbym, by prezydent Andrzej Duda miał więcej odwagi i wetował ustawy, które rzeczywiście niszczą w Polsce demokracje - dodał.

Tomczyk zapowiedział zarazem, że KO na pewno nie przyłoży ręki do odrzucenia prezydenckiego weta (wymagane jest 3/5 głosów, czyli 276 przy pełnej frekwencji).

Gawkowski: Dobrze, że prezydent wetuje; ustawa o działach była źle napisana

Reklama

Do prezydenckiego weta odniósł się w rozmowie z PAP szef klubu Lewicy. Źle napisana ustawa, która jasno wskazywała wiele błędów - mówiło o tym również Biuro Analiz Sejmowych. Dobrze, że prezydent wetuje. Pytanie, dlaczego to robi? Czy widzi rzeczywiste problemy w tej ustawie i błędy proceduralne, czy to ma być prztyczek w nos dla obozu Prawa i Sprawiedliwości, a przede wszystkim, że jest niezależny od Kaczyńskiego" - podkreślił Krzysztof Gawkowski.

Pytany, jak zachowa się Lewica, kiedy weto prezydenta wróci do Sejmu, polityk przypomniał, że jego ugrupowanie od początku źle oceniało tę ustawę i powinna ona wylądować w koszu. Każdy projekt, który jest szybko przeprowadzany, bez żadnych konsultacji i ma za zadanie tylko i wyłącznie obsadzać nowe funkcję w obozie Prawa i Sprawiedliwości, nie powinien być przyjmowany, tak jak miało to miejsce z ustawą o działach - podkreślił szef klubu Lewicy.

Teraz jest czas na normalną, rzetelną pracę. Jeżeli podział rządu i ministerstw ma być rozsądny, to musi być też porozumienie z opozycją. Dopóki go nie będzie - Lewica nie będzie wspierała działań, które mają demolować polski rząd - zapowiedział Gawkowski.

Prezes PSL o wecie prezydenta: Wotum nieufności, jakie w stosunku do rządu zgłasza Andrzej Duda

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w rozmowie z PAP, że weto prezydenta "pokazuje jednoznacznie, że nie ma, zwłaszcza w czasie kryzysu i nawet w tak kluczowych sprawach dla funkcjonowania państwa i jego administracji, współpracy pomiędzy rządem, a prezydentem".

To swoiste wotum nieufności, jakie w stosunku do rządu premiera Mateusza Morawieckiego zgłasza prezydent Andrzej Duda - podkreślił lider PSL.

Według niego, "zabrakło rzetelnej dyskusji i pracy na tym projektem, zarówno ze strony administracji prezydenta, jak i rządu". Prezydent okazał się bezobjawowy, a rząd bezrefleksyjny - ocenił Kosiniak-Kamysz.